Szczypiorniści Zagłębia Lubin przed Meczem nr 5 finału ekstraklasy z Wisła Płock nie wyjechali na żadne zgrupowanie. Trenują we własnym obiekcie. W drużynie nie ma poważnych kontuzji. Michał Kubisztal, król strzelców ekstraklasy, liczy na pierwszy złoty medal w karierze.
„Przygotowujemy się po swojemu, trenujemy, potem wypoczywamy i relaksujemy się w domu. W sobotę przyjdzie do mnie Bartek Jaszka na kawę. Pogramy w play stadion i pojedziemy na mecz” – mówi Kubisztal.
Zawodnicy Zagłębia dokładnie przeanalizowali na wideo ostatni mecz z Wisłą, w którym ulegli jedną bramką. „Trener nam zaaplikował do analizy ok. 30-minutowy skrót z tego spotkania. Było w nim wszystko, i nasza dobra gra, ale także i słabsze momenty” – dodał najlepszy strzelec ekstraklasy, którego do tej pory największym osiągnięciem w lidze było wicemistrzostwo Polski.
Kubisztal dementuje doniesienia prasy, jakoby dostał ofertę z Wisły Płock. „Takiej oficjalnej propozycji nie otrzymałem z tego klubu. A jak nawet bym ją miał, to mógłbym się do niej odnieść dopiero po ostatnim meczu finałowym. Zastanawiam się na wyjazdem do zagranicznego klubu” – zakończył.