28 sierpnia 2007

Mistrzynie w pełnej krasie

Masakra, to pierwsze słowo, którego Jan Packa, słowacki szkoleniowiec SPR Safo nauczył się od swoich podopiecznych. Te i inne ciekawostki usłyszeć można było podczas poniedziałkowej prezentacji mistrzyń Polski w piłce ręcznej, która odbyła się w nowej Gali – informuje „Dziennik Wschodni”.

Jednak co najważniejsze, po raz pierwszy od dłuższego czasu kibice mogli wreszcie zobaczyć zawodniczki w pełnej krasie. Na scenie zameldowały się zarówno te piłkarki, które grały w poprzednim sezonie, jak i nowo pozyskane na czele z Justyną Łabul, Agnieszką Tydą, Katarzyną Więciorek i Olgą Figiel. W rolę widza natomiast wcieliła się negocjująca warunki kontraktu z lubelskim zespołem Małgorzata Sabajtis (AZS AWFiS Gdańsk). -Jak na razie w drużynie mi się podoba. Co prawda przeskok z I ligi do ekstraklasy jest spory, ale mam nadzieję szybko go zniwelować – przyznała Katarzyna Więciorek. – Treningi są ciężkie, jednak dziewczyny dużo nam pomagają – dodała z kolei Olga Figiel. Pomocną dłoń od koleżanek otrzymała również rekonwalescentka Justyna Łabul.

– Forma jest coraz lepsza, a jej szczyt szykuję na turniej eliminacyjny Ligi Mistrzyń – zdradziła była rozgrywająca akademiczek z Gdańska, co spotkało się ze sporym aplauzem licznej grupy sympatyków SPR Safo. -To jest superzespół – przyznał Jan Packa, który jak to określił, nie chcąc „kaleczyć" języka polskiego – o swojej przygodzie ze szczypiorniakiem i planach dotyczących lubelskiej siódemki" -mówił po słowacku. – Ale mam zamiar szybko nauczyć się waszego języka – dodał szkoleniowiec.

W trakcie spotkania zaprezentowane zostały nowe komplety strojów, w jakich w najbliższym sezonie grać będą lubelskie zawodniczki. A jest ich aż cztery.

Zanim jednak piłkarki zameldowały się w nowej Gali gościły w Ratuszu, gdzie odebrały z rąk prezydenta miasta dyplomy.

– Niech to będzie rutyną, że zespół jest najlepszy w kraju – podkreślił Adam Wasilewski, prezydent Lublina.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest