Tomek Boruszewski, prawoskrzydłowy AMD Chrobrego Głogów, przeszedł w poniedziałek drugą operację. Zabieg polegał na rekonstrukcji ACL wiązadła krzyżowego przedniego. – Wszystko udało się pomyślnie, bez komplikacji i po dniach zostałem wypisany ze szpitala. Teraz przebywam w domu i odpoczywam – mówi zawodnik.
Drugi zabieg Tomek miał przeprowadzony w jednej z prywatnych klinik w Poznaniu. – Operował mnie dr Siwiński, który dobrze i sprawnie wykonuje zabiegi w zakresie chirurgii i ortopedii. Znany jest głównie w środowisku sportowym – mówi Tomek.
Dla przypomnienia… Tomasz Boruszewski będzie pauzował jeszcze przez najbliższe tygodnie. Przyczyną jest zerwanie wiązadła przedniego krzyżowego w lewym kolanie. Kontuzji nabawił się na jednym z treningów. Kibice nie zobaczyli go już podczas sparingów z Focus Parkiem.
Jak długo będzie trwał ten odpoczynek? Kiedy zaczniesz rehabilitację?
– Praktycznie już zaczynam rehabilitację. Ćwiczenie jakie na razie mogę wykonywać, to w pozycji siedzącej zginając kolano góra/dół… po około trzech tygodniach będę mógł już korzystać z zabiegów typu lasery itp. i dodatkowo zestaw ćwiczeń, które będą wzmacniać nogę.
Minęło już sporo czasu od kiedy walczysz z kontuzją. Nie tęsknisz za treningami, za ręczną?
– Już rozmawiałem z wieloma osobami i pytają się o to samo… odpowiem, że brakuje mi tego i to bardzo!
Śledzisz mecze Chrobrego? Jak ocenisz dotychczasową postawę kolegów…?
– Jestem cały czas na bieżąco. Jest dobrze, ale nie jest najlepiej. Nie mnie to oceniać… Mogę ich tylko wspierać… W połowie rozgrywek jeśli będziemy na 4-6 miejscu to będzie dobry wynik. Liga bardzo się wyrównała. Nie ma tylko Vive, Płocka, Lubina. Każdą drużynę stać na dobrą lokatę. Większość meczów będzie zacięta i myślę, że nasz zespół pokaże lwi pazur i będzie wygrywał mecze.
Kiedy wybiegniesz na pierwszy trening w tym sezonie?
– Nie wiem czas pokaże… myślę, że w nowym roku dopiero… Wracaj szybko do zdrowia i do grania!
Rozmawiał Artur Starczewski
