Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

11 listopada 2007

Puchar EHF: Interferie-SPR 38:33

Piłkarki ręczne Interferie Zagłębie Lubin w rewanżowym meczu 3.rundy Pucharu EHF pokonało 38:33 (16:17) SPR Safo Lublin. Pierwsze spotkanie zespół SPR wygrał 40:30 i awansował do następnej fazy rozgrywek.  

Pechowe losowanie sprawiło, że tylko jedna z polskich drużyn mogła awansować do 4.rundy Pucharu EHF. Rachunek wystawiony po dwóch meczach przesądził o tym, że SPR Lublin po raz drugi  w historii wyeliminował Zagłębie Lubin z tych rozgrywek.

Ewa Damięcka przed meczem zapowiadała, że jej zespół przyjechał do Lubina po zwycięstwo. Świadczył o tym początek spotkania, w którym SPR szybko wypracował przewagę 8:4. Zmiana w bramce Zagłębia  – za Natalię Tsvirko weszła Izabela Czarna – szybko przyniosła efekty. Po pierwszym kwadransie gra się wyrównała. Z II linii skutecznością imponowały Joanna Obrusiewicz i Iwona Niedośpiał  Obie do przerwy wspólnie zdobyły 11 goli. Druga z nich swój dorobek dodatkowo powiększała egzekwując rzuty karne.

W 26 min doszło do rzadko oglądanego na boiskach piłki ręcznej wydarzenia. Dobrze grająca Damięcka otrzymała podwójną karę 2 minut. Gospodynie w tym okresie nie były jednak w stanie wykorzystać gry w przewadze.

Po zmianie stron lubinianki wyszły na parkiet z ogromna wolą walki. W zespole SPR brakowało bramek Doroty Malczewskiej, którą niezwykle skutecznie indywidualnie pilnowała Agnieszka Jochymek. Zagłębie stopniowo zaczęło odrabiać straty sprzed tygodnia.

W 42 mi (26:22) trener SPR Jan Packa poprosił o czas. Uwagi szkoleniowca niewiele pomogły lubliniankom. Zespół gości zatracił rytm gry. W 52 min po zagraniu Jochymek na tablicy pojawił się wynik 33:25. Zdobycie kolejnych dwóch trafień (bez strat) przerosło możliwości gospodyń. Po raz pierwszy z 7 metrów pomyliła się Niedośpiał. W zespole SPR przypomniała się Katarzyna Duran, która uzyskała 4 z ostatnich 5 bramek drużyny.

Mecz najlepszych aktualnie dwóch polskich klubów prowadzony był w szybkim tempie. Zespoły ponownie postawiły na atak, co były z korzyścią dla widowiska. Gospodyniom zabrakło trochę czasu na odrobienie strat, które okazały się zbyt duże.

Powiedziały po meczu: 

Kaja Załęczna (Interferie): Myślę, że przewaga SPR z pierwszego meczu była zbyt duża. Z tak klasowym zespołem jest to trudne do odrobienia. Robiłyśmy wszystko co się da. Nie starczyło czasu, być może sił. Ważne jest, że wygrałyśmy na swoim parkiecie i że następnym razem SPR nie przyjedzie z nastawieniem, że można u nas wygrać 10 bramkami. W Lublinie zagrałyśmy słabo w pierwszej połowie. Rywalkom wszystko wychodziło a potem tę przewagę utrzymały.

Magda Chemicz (SPR): Trochę czujemy niedosyt. Pierwsza połowa  w naszym wykonaniu mogła się podobać. Wiedziałyśmy, że tempo meczu będzie duże. Dlatego, że Zagłębie będzie musiało odrabiać straty. Szkoda tej drugiej połowy. Było trochę błędów w ataku i w obronie. Nie mogłam zderzyć się z piłka w kilku sytuacjach. Cieszę się bardzo, że za mnie weszła Jola (Pierzchała) i jej kilka interwencji pomogło uwierzyć dziewczynom, że awansujemy. Myślę, że we wtorek los się do nas uśmiechnie i trafimy na zespół, który będzie nam pasował. 
Interferie Zagłębie Lubin – SPR Safo Lublin 38:33 (16:17)

Interferie: Tsvirko, Czarna – Załęczna 5, Obrusiewicz 5, Ziółkowska 2, Jacek 3, Pielesz 4,  Jakubowska 3, Niedośpiał 13/7, Jochymek 3.

SPR: Chemicz, Pierzchała – Włodek 3/1, Rola 1, Duran 6, Tyda, Damięcka 7, Marzec 2, Łabul 3, Malczewska 3, Skrzyniarz 2, Majerek 6, Shteffan.

Sędziowali: Opava, Valek (obaj Czechy).

ZOBACZ TAKŻE:

Puchar EHF: SPR – Interferie 40:30

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest