Ligowa koszykówka pobita przez piłkę ręczną. Ta pierwsza zniknie od nowego sezonu z Polsatu Sport, bo jej oglądalność była śladowa. Według nieoficjalnych informacji zastąpić mają męska ekstraklasa piłki ręcznej – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Umowa Polskiej Ligi Koszykówki z Polsatem kończy się po sezonie. Jest w niej zapis, że stacja może przedłużyć współpracę na następne rozgrywki, ale wiadomo, że tego nie zrobi. W ciągu roku musi wydać na transmisje ok. 2 mln zł, co jest niewspółmierne do zysków. Rywalizację koszykarzy ogląda średnio ok. 50 tys. widzów. Mecze ekstraklasy siatkarskiej już nawet pięć razy więcej.
Według analiz nawet pojedynki szczypiornistów mogą przyciągnąć przed ekrany więcej osób niż koszykówka. Dyrektor Polsatu Sport Marian Kmita: – Piłka ręczna Chcemy ją pokazywać, nawet bardzo.
Do końca sezonu prawa do pokazywania ekstraklasy piłki ręcznej ma TVP, ale od nowych rozgrywek liga ma przenieść się do Polsatu. Zajęłaby w ramówce miejsce koszykówki.
– Zależy nam bardzo, by piłka ręczna była w telewizji. Przetarg wygra ta stacja, która przedstawi ciekawszą ofertę – mówi Marek Skorupski, rzecznik Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Ale niszowa TVP Sport nie ma szans pod względem możliwości transmisji z Polsatem. Polsat Sport jest w większości polskich sieci kablowych, a koszykówka miała w ramówce świetne miejsce – sobotnie i niedzielne popołudnia.
Polsat zniechęcił się do koszykówki także dlatego, że kluby nie akceptowały wielu terminów relacji proponowanych przez stację. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia Polsat chciał pokazać mecz Turowa Zgorzelec i Anwilu Włocławek – dwóch kandydatów do mistrzostwa, ale klub z Kujaw nie zgodził się, by spotkanie rozgrywać w przedświąteczną sobotę.
W efekcie ekstraklasa koszykarska ma wrócić do TVP, z której odeszła do Polsatu dwa lata temu – ponieważ transmisje meczów były odwoływane ze względu na spotkania komisji śledczych i przerywane wiadomościami. Teraz liga koszykarska miałaby być prezentowana nie tylko w kanale sportowym, ale też programach lokalnych. We wtorkowy wieczór bydgoski ośrodek TVP pokazał na żywo mecz Anwilu Włocławek w Pucharze ULEB z hiszpańską Pamesą Walencja.
