11 stycznia 2008

Pierwszy test-mecz dla Polski

Polska wygrała z Białorusią w Elblągu 34:31 (17:18) pierwszy z dwóch towarzyskich meczów piłkarz ręcznych. Obie reprezentacje przygotowują się do mistrzostw Europy rozpoczynających się 17 stycznia w Norwegii.

W 6. minucie goście objęli prowadzenie (4:3), którego nie oddali do końca pierwszej połowy. Po przerwie ze strzału Artura Siódmiaka Polacy doprowadzili do remisu (18:18), a w 40. minucie po golach Mariusza Jurasika oraz Bartłomieja Jaszki i Piotra Kuchczyńskiego wyszli na trzybramkowe prowadzenie 24:21. Goście nie dawali za wygraną i na kwadrans przed końcem doprowadzili do remisu (25:25), ale końcówka należała do gospodarzy.

Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano Adama Weinera.

Powiedzieli po meczu:
Bogdan Wenta (trener Polski): Dziękuję za zaproszenie do Elbląga. Słyszałem, że jest tu ładna hala i wspaniała atmosfera. Może to spowodowało, że zespół był spięty. Pracowaliśmy ostatnio ciężko. Jeszcze jest kilka dni, aby przyszła świeżość. Naszą siłą jest konsekwencja i cierpliwość. Żaden z naszych zawodników nie musi nic udowadniać. Nie możemy jednak prowadzić indywidualnej gry. Przez pierwsze 20 minut było bardzo dużo niewykorzystanych, czystych sytuacji z przodu. W obronie byliśmy bardzo pasywni, szczególnie w strefie środkowej. Dużo nam narzucał w tym okresie Harbok. Po zmianie stron byliśmy bardziej konsekwentni. Po wejściu Mariusza Jurkiewicza, na środek obrony, jego postawa wyprowadziła mnie z równowagi. Mamy jakiś system, którego musimy się trzymać. Zespół zagrał kilka naprawdę dobrych akcji. Nie mogę mieć pretensji jeżeli pozycja jest wypracowana, ale nie ma bramki. Wzruszyłem się przed tym meczem jak zobaczyłem tyle ludzi na trybunach i to co się działo w czasie hymnu. Trzeba za to podziękować. Zbyt rzadko gramy w kraju z dobrymi zespołami. Myślę, że w przyszłości będzie lepiej i takich hal będzie więcej.

Spartak Mironowicz (trener Białorusi): Bardzo nam się podobała atmosfera podczas meczu. Było dużo kibiców, dużo reklam i dużo wszystkiego czego nam brakuje na Białorusi w piłce ręcznej. Chcieliśmy pokazać dobrą grę. Doskonale znamy waszą drużynę. Zależało nam na zmierzeniu się z silnym zespołem. Moi zawodnicy oddali wszystkie siły żeby jak najlepiej się zaprezentować.

Grzegorz Tkaczyk: Generalnie zagraliśmy taki sobie mecz. Słabo w obronie. Widać było lekkie zmęczenie z naszej strony.

Polska Białoruś 34:31 (17:18)
POLSKA: Szmal, Weiner – Jaszka 2, K.Lijewski 2, Kuchczyński 4,Jachlewski 5, Tkaczyk 1, Bielecki, Siódmiak 1, Wleklak 1, B.Jurecki 5, Jurasik 6 M.Jurecki 4, Tłuczyński, M.Lijewski 3, Jurkiewicz.
Białoruś: Feschanka, Krainou – Brouka 4, Vasilieu, Babichev 1, Astrovski 1, Pukhouski 4, Gromyko 4, Kurchev 6, Karshakevich, Ubozhanka 4, Harbok 5, Usik 1, Tsitou 1.
Sędziowali: Vaidas Mzeika, Mindaugas Gatelis (obaj Litwa). Widzów 3000.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest