26 kwietnia 2008

Interferie zrobiło pierwszy krok

Szczypiorniści Interferie Zagłębie Lubin wygrali pierwszy finałowy mecz z Wisłą Płock 28:26 (11:11). Następne spotkanie odbędzie się  w niedzielę, również w Lubinie. W Kielcach Vive przegrało 26:27 (14:14) z MMTS Kwidzyn pierwszy mecz o brązowy medal.

Po raz drugi z rzędu w finale mistrzostw Polski spotkały się Zagłębie Lubin i Wisła Płock. W ubiegłym sezonie do wyłonienia mistrza kraju potrzebne były rzuty karne w piątym, decydującym o tytule meczu. Pierwszy mecz pokazał, że walka o tytuł mistrza może być w tym sezonie równie zacięta.

Początek spotkania należał do gości, którzy dzięki dwóm bramkom Iwana Pronina wyszli na prowadzenie. Dzięki dobrze grającej „wysokiej” obronie rywali, gospodarze mieli problemy ze skonstruowaniem akcji, w bramce Wisły bardzo dobrze spisywał się również Andrzej Marszałek. Zagłębie pierwsza gola z gry zdobyło dopiero w 8.40 min meczu.

"Nafciarzy" w pierwszej połowie dwukrotnie prowadzili trzema bramkami. W ataku świetnie spisywali się Tomasz Paluch i Pronin, który w tej części spotkania rzucił w sumie cztery bramki.

Jednak w miarę upływu czasu Zagłębie grało coraz skuteczniej. Dzięki bramkom Tomasza Kozłowskiego i Adriana Niedośpiała przewaga Wisły stopniała do jednej bramki (9:10) w 22. minucie. Do remisu doprowadził Adrian Januszewski. Chwilę wcześniej Vitalii Covtun obronił rzut karny.

Na prowadzenie wyprowadził "Miedziowych" Michał Stankiewicz, który mimo asysty dwóch obrońców Wisły zdołał pokonać Marcina Wicharego. Mistrzowie Polski nie zdołali jednak utrzymać prowadzenia. Na 30 sekund przed końcem pierwszej połowy z rzutu karnego wyrównał Paluch.

Na początku drugiej części spotkania gospodarze, po bramkach Kozłowskiego i Stankiewicza, szybko wyszli na prowadzenie, które z czasem jeszcze się powiększyło. Zagłębie grało szybciej i bardziej kombinacyjnie w ataku, co zaowocowało kolejnymi golami. W 45. minucie lubinianie prowadzili 21:17 i wydawało się, że całkowicie kontrolują mecz.Wtedy do ataku rzucili się wiślacy. Po rzutach Palucha i Michała Zołoteńki, na pięć minut przed końcem spotkania było 27:26.

Największe emocje dopiero się jednak zaczynały. Po jednym z nieudanych ataków Zagłębia, na 30 sekund przed końcem spotkania, piłka trafiła do rąk Artura Niedzielskiego, który ruszył na bramkę bronioną przez Adama Malchera. W sytuacji sam na sam bramkarz Zagłębia nie dał się zaskoczyć. Ostatnią bramkę w spotkaniu rzucił Robert Kieliba, zapewniając tym samym zwycięstwo lubinianom.

"Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy. Myślę, że mecz był bardzo wyrównany, ale Zagłębie zasłużenie wygrało. Sukces jest tym większy, że to my gramy z obciążeniem, broniąc tytułu mistrza. Jutro czeka nas równie ciężkie spotkanie" – powiedział po meczu trener Zagłębia Jerzy Szafraniec.

"Zrobiliśmy pierwszy z trzech kroków, które pozwolą nam obronić tytuł mistrzowski. W drugiej połowie zagraliśmy przede wszystkim dużo lepiej w obronie. Stąd poszły kontry. Drugie spotkanie będzie wyglądało podobnie, choć rywale mają dłuższą ławkę rezerwowych. Mam nadzieję, że kilkanaście godzin wystarczy nam do regeneracji sił i jutro też wygramy – zapowiedział Michał Stankiewicz.  

W kieleckiej hali, w pierwszym meczu o brązowy medal, doszło do sporej niespodzianki. Gospodarze, szczypiorniści Vive, uważani za faworytów, przegrali mecz, ponieważ nie wykorzystywali sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, a co najbardziej istotne, nie mieli pomysłu na rozegranie akcji pod bramką MMTS i przełamanie mocnej obrony piłkarzy z Kwidzyna.

Piłkarze MMTS grali ambitnie i zadziornie, momentami z poświeceniem i osiągnęli duży sukces, na miarę liczącego się zadatku w walce o trzecie miejsce. W obu zespołach bardzo dobrze wypadli bramkarze – Marek Kubiszewski (Vive) i Sebastian Suchowicz (MMTS).Gra toczy się do trzech zwycięstw. W niedziele drugie spotkanie o brązowy medal mistrzostw Polski, także w Kielcach.

Wyniki:

o Mistrzostwo Polski:
Interferie Zagłębie Lubin – Wisła Płock 28:26 (11:11). Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 1-0 dla Zagłębia.

o 3. miejsce:
Vive Kielce – MMTS Kwidzyn 26:27 (14:14). Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 1-0 dla MMTS Kwidzyn

Pierwszy mecz o 5. miejsce: Focus Park-Kiper Piotrków Tryb. – Azoty Puławy 31:30 (14:13).

Pierwszy mecz o 7. miejsce: AMD Chrobry Głogów – Miedź 96 Legnica 25:22 (12:12).

O miejsca 9-12:
Techtrans Darad Elbląg – AZS AWFiS Gdańsk 26:23 (12:14)
Olimpia Piekary Śląskie – OKPR Traveland Społem Olsztyn 22:27 (10:12)

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest