Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

5 maja 2008

Bielecki poczuł ból

Przez ostatnie dni Karol Bielecki przeżywał prawdziwą gehennę. Ból nie pozwalał mu spać ani grać w piłkę ręczną. – To się zaczęło półtora tygodnia temu. Na jednym z treningów podniosłem ręce i poczułem w plecach taki ból, że nie mogłem się ruszyć – na wspomnienie tamtego momentu 26-letniego zawodnika przechodzą ciarki – pisze „Przegląd Sportowy”.

Rozgrywający niemieckiego Rhein-Neckar Lowen chodził od lekarza do lekarza, ale nikt nie potrafił mu pomóc. Jedyną dobrą wiadomością było to, że z kręgosłupem wszystko jest w porządku, bo rezonans magnetyczny nic złego nie wykazał. Polak nie mógł jednak trenować ani grać. – Problem dotyczy mięśni w okolicy barku. Są spięte i sztywne. To kwestia przeciążeń – wyjaśnia Karol.

W ligowym spotkaniu z Lubbecke zagrał kilka minut, zdobył trzy bramki, ale okupił to wielkim cierpieniem. – W meczu jeszcze jakoś szło, ale następny dzień był straszny. Rankiem czułem się jak sparaliżowany. W następnym meczu z GWD Minden nie wyszedłem na boisko. Brałem zastrzyki, masaże, ale to niewiele pomagało. Wystraszyłem się, że jeśli się nie wyleczę, to mogę nie zagrać w kwalifikacjach do igrzysk. To byłoby straszne, ale szybko odegnałem od siebie takie myśli – opowiada.

O grze na środkach przeciwbólowych nie było jednak mowy. – Czegoś takiego nikt tu nie ryzykuje. Zagrałbym w jednym meczu, a potem wypadłbym na pół roku. A ja tu mam długi kontrakt. To nikomu by się nie opłaciło – tłumaczy zawodnik, który nie konsultował się jeszcze z lekarzem kadry Maciejem Nowakiem. – Na odległość by mi nie pomógł, a ja teraz nie mam czasu, żeby przyjechać do Polski na badania -wyjaśnia 101-krotny reprezentant Polski.

W minionym tygodniu Bielecki odpoczywał, szykując się na pierwszy mecz finałowy Pucharu Zdobywców Pucharów z Veszprem. – Masaże doprowadziły mnie do używalności – mówi. Z Węgrami zagrał po kwadransie w pierwszej i drugiej połowie, zdobywając cztery gole. Jednak wieczorem kładł się spać pełen obaw.

– Zwykle następny dzień po grze był koszmarny. Ale w niedzielę rano było nieźle. W najbliższym czasie raczej nie będę trenował na pełnych obrotach. Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i przyjadę na zgrupowanie. Nie wyobrażam sobie, żebym mógł nie wystąpić w kwalifikacjach do Pekinu – twierdzi Karol Bielecki.

LIDER W KADRZE

Pozycja: lewe rozegranie

Mecze: 101

Gole: 490

Debiut: 20.12.2002 r. ze Słowacją (28:19,6 goli)

Najwięcej goli: 10 z Białorusią (31:30,24.3.2004 r.)

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest