Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

31 maja 2008

Wspaniałe zwycięstwo nad Islandią

Polska pokonała Islandię 34:28 (15:12) w drugim dniu Olimpijskiego Turnieju Piłkarzy Ręcznych odbywającego się we Wrocławiu. Praktycznie oznacza awans, po 28 latach, polskiej reprezentacji do igrzysk olimpijskich. W niedzielę Białoczerwoni muszą dopełnić formalności w postaci zwycięstwa nad Argentyną.


Sławomir Szmal obronił trzy rzuty karne /Fot. M.Skorupski 

Powiedzieli po meczu:

Gudmundur Gudmundson (trener Islandii): Chciałbym pogratulować przeciwnikom. Byli naprawdę dobrzy. Nie daliśmy z siebie wszystkiego do końca. Polacy byli dobrzy w ataku. W tak ważnym meczu nie wykorzystaliśmy trzech rzutów karnych. Nasz następny rywal, Szwecja to mocny zespół. Bardzo chcielibyśmy znaleźć się na igrzyskach.

Bogdan Wenta (trener Polski): Bardzo się cieszę z postawy zespołu. Sławek Szmal miał 45 procentową skuteczność. Dziś grał jak w transie. To co wczoraj nam brakowało tych kontrataków, dziś wyglądało to wspaniale. Myślę, że zespół pokazał dobrą grę w obronie. Z tak dobrze grającym technicznie zespołem jak Islandia nie można pozwolić sobie na chwilę nieuwagi. Utrzymaliśmy koncentrację od pierwszej sekundy do ostatniego gwizdka, ale były naprawdę trudne. Myślę, że zespół pokazał dojrzałość. Argentyna pod względem sportowym na pewno jest w naszym zasięgu. Praktycznie jesteśmy już na igrzyskach. Islandczycy ma też jeszcze swoją szansę. Oni są w tej sytuacji w jakiej my byliśmy dzisiaj. To co zostało tu stworzone, ta atmosfera bardzo nam pomogło. Zespół zachował spokój i cierpliwość. Przed meczem widać było u moich zawodników w korytarzu to długie oczekiwanie. Gdy wszyscy zaśpiewali hymn i hala krzyknęła to potem już jakoś poszło. Przypomnę, że po raz ostatni na olimpiadzie graliśmy 28 lat temu.

Snorri Gudjonsson: Zgadzam się z moim trenerem. Przegraliśmy dziś z lepszą drużyną. Nie wykorzystaliśmy wielu szans, które mieliśmy.

Grzegorz Tkaczyk: Emocje są w każdym z nas. Jestem bardzo dumny z tego co pokazał nasz zespół przede wszystkim Sławek Szmal był niesamowity. Obrona była tak szczelna, że więcej nie można było zrobić. Islandczycy grali naprawdę bardzo dobry mecz. Spotkanie było dla nas niesłychanie trudne. To, że wygraliśmy różnicą sześciu bramek nie świadczy o tym, że o tyle byliśmy lepsi. Tak to wynikło w końcówce. Wygraną dedykuję mojej żonie i synkowi. Przed takim meczem nie trzeba specjalnie zawodników mobilizować. To był dla nas mecz życia. Czekałem na niego całą swoją karierę.

Marcin Lijewski: Jestem podobnie jak trener i Grzesiek dumny z moich kolegów. Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa, ale jeszcze nie jesteśmy na olimpiadzie. Postawiliśmy przysłowiowe i, ale w meczu z Argentyną musimy postawić kropkę. Moja kontuzja nie okazała się poważna. Wpadłem Alexandrowi Peterssonowi na kolano. Trochę zabolały mnie plecy. Sztab medyczny szybko postawił mnie na nogi.

Polska-Islandia 34:28 (15:12)
Polska:
Szmal, Wichary – Jaszka,  K. Lijewski 2, Tkaczyk 5, Bielecki 7, Siódmiak 1, B.Jurecki 3, Jurasie 3, M.Jurecki 4, Tłuczyński 4/3, , M.Lijewski 4, Gliński 1, Piwko. Kary 12 min
Islandia
: S.Gudmundsson, S.Gudmundsson – Svavarsson, Sigurdsson, Hallgrimsson, Atlason 6, Sigurdsson 5, Gudjonsson 7, Stefansson 5, Petersson 2, Gunnarsson 3. Kary: 6 min.
Sędziowali Breto, Huelin (obaj Hiszpania). Widzów 6500.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest