Reprezentacja Polski juniorek w niedzielę wieczorem udała się promem do Goeteborga na Otwarte Mistrzostwa Europy (1-6 lipca). W imprezie zorganizowanej już po raz czwarty wystąpi 22 zespołów. Tym razem jest czas dla kobiecych reprezentacji do lat 18. Trener Adam Pecold podkreśla, że celem jego drużyny jest wyjście z grupy.
Polki w grupie B zmierzą się kolejno z rówieśniczkami z Czech, Islandii, Czarnogóry i Węgier. Dwa pierwsze mecze nasza drużyna rozegra tego samego dnia (1 lipca). W grupach A i C zagra po sześć zespołów. W puli D wystąpi podobna liczba teamów co w „polskiej” grupie. Dwie najlepsze reprezentacje z każdej puli zakwalifikują się do następnej fazy turnieju.
– Zakładamy dość ambitny plan. Chcemy awansować z grupy – mówił tuż przed wyjazdem do Szwecji polski szkoleniowiec. – Węgry i Czechy są mocne. Mało wiemy o pozostałych dwóch rywalach z grupy.
Polki w ub. tygodniu rozegrały dwa sparingi. W pierwszym zmierzyły się w Gdańsku (2×20 min) z akademicką reprezentacją Polski. Wynik nie był zapisywany. W drugim rozegranym w Ryjewie uległy Rumunkom 21:29 (10:17). – W pierwszej połowie z Rumunią przegrywaliśmy już ośmioma bramkami. W drugiej nasza gra wyglądała zdecydowanie lepiej i w tym upatruję nadzieję na dobry występ w Szwecji – zakończył Pecold.
ZOBACZ TAKŻE:
