Piłkarze ręczni AZS Politechnika Radomska jednak zagrają w Akademickich Mistrzostwach Europy, które pod koniec lipca odbędą się w Serbii. Po artykule w „Gazecie Wyborczej Radom" pieniądze się znalazły – pisze przedstawiciel tego dziennika.
W czerwcu Gazeta" informowała o kłopotach z zebraniem funduszy na wyjazd radomian na turniej na Bałkanach. Klubowi brakowało 7 tys. zł. Działacze AZS zwrócili się o pomoc do władz miasta, które początkowo nie wyraziły chęci wsparcia uczelni. Po artykule Gazety" sprawy przybrały jednak dobry obrót. Władze miejskie zdecydowały się zakupić dla drużyny stroje sportowe, natomiast brakujące pieniądze wpłynęły na konto uczelni z urzędu marszałkowskiego Mazowsza. Dołożyli się też sponsorzy. Dzięki temu nie ma już obawy, że akademicki czempionat żaków odbędzie się bez radomskiego zespołu.
Przypomnijmy – prawo gry na turnieju w serbskim Niszu radomianie zapewnili sobie, zdobywając w maju tytuły mistrzów Polski szkól wyższych w piłce ręcznej.
– Nie wiem, na ile pomógł artykuł w Gazecie". Faktem jest jednak, że kiedy napisaliście, odezwali się do naszego klubu przedstawiciele władz miasta oraz urzędu marszałkowskiego. Jedni zaoferowali pomoc w postaci sprzętu sportowego, natomiast marszałek wspomógł nas finansowo. Na ME do Serbii jedziemy na pewno. Wyruszamy tam 19 lipca, natomiast zawody odbędą się w dniach 21-26 tego miesiąca – mówi Gazecie" trener Politechniki Roman Trzmiel.
Zanim radomscy akademicy wyruszą na p odbój Europy, czeka ich kilkunastodniowy cykl przygotowań do
występu w turnieju. Gracze w najbliższą środę rozpoczną ostatni etap budowania formy startowej.
– Trener Trzmiel poinformował nas, że 9 lipca spotykamy się na pierwszym treningu przed wyjazdem na mistrzostwa. Będziemy musieli mocno popracować, by przygotować odpowiednią dyspozycję. Cieszę się, że wyjazd dojdzie do skutku. Były z tym problemy, jednak z informacji przekazanych nam w klubie wynika, że udało się dopiąć wyjazdowy budżet – oznajmił nam skrzydłowy Politechniki Michał Kalita.
