16 września 2008

Poznali swoją wartość

– To zwycięstwo mocno nas podbudowało – zgodnym chórem mówili szczypiorniści Stali Mielec po wygranej nad MMTS-em Kwidzyn – piszą „Nowiny”.

Teraz mielczan czekają dwa wyjazdowe spotkania z Travelandem Olsztyn i AZS-em Gdańsk. Raczej nie należy spodziewać się wzmocnień przed tymi pojedynkami, ale według nieoficjalnych informacji sobotni mecz z trybun obserwował szczypiornista, który przyjechał na testy.

Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – stwierdził Antoni Weryński, prezes Stali. – Jeśli kogoś zatrudnimy, to nie na ławkę, ale do grania, więcej nie mogę powiedzieć – dodał sternik Stali. Ze Stalą trenuje młody Serb. Leworęcznemu zawodnikowi będą przyglądać się trenerzy. Sam zgłosił się do mieleckiego klubu.

Forma mielczan przed sobotnim spotkaniem była pewną niewiadomą. Po meczu z Vive też trudno było wyrokować, w jakiej są dyspozycji. Rywale z Kwidzyna byli stuprocentowym faworytem. Dwa portale zajmujące się piłką ręczną nie dawały szans Stali w tym meczu. – No to nieźle się zdziwią – mówił po meczu Grzegorz Sobut. – Strasznie się cieszymy z tego zwycięstwa. To co „Gołota" obronił, to się w głowie nie mieści – dodał.

Gołota", czyli bramkarz Bartłomiej Pawlak jest od soboty sportowcem numer 1 w Mielcu. Bronił jak w transie, a w ostatniej chwili złapał karnego Marhuna. Obecny sezon to druga przygoda Pawlaka ze Stalą. Gdy mielczanie poprzednio grali w ekstraklasie, w połowie sezonu dołączył do ekipy. W Mielcu był zawsze lubiany i po powrocie do Kielc często odwiedzał kolegów podczas meczów I ligi. Przed tym sezonem był pierwszym kandydatem do gry w bramce. W Stali zabezpiecza nie tylko dostęp do bramki, ale również dobrą atmosferę. Charakterystycznymi okrzykami pobudza kolegów do walki.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest