W pierwszym meczu 3. rundy Pucharu EHF piłkarki ręczne LS Bruehl Handball przegrały z SPR Asseco BS Lublin 28:34 (19:13). Był to pierwszy mecz trzeciej rundy Pucharu EHF, w którym formalnie w roli gospodarza wystąpił zespół szwajcarski. Rewanżowe spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę również w Lublinie.
W pierwszej połowie zanosiło się na sensację, gdyż zespół szwajcarski prowadził 15:9 (w 23. minucie). Lublinianki nie mogły znaleźć recepty na znakomicie rzucające z drugiej linii Saskia Lang i Cornelia Scheffold. Słabiej też broniły polskie bramkarki. Ostatecznie zwycięstwo odniosły mistrzynie Polski. Przesądził o tym początek drugiej połowy.
Po zmianie stron kiedy SPR zmienił system obrony i znacznie szybciej rozgrywał piłkę w akcjach ofensywnych, przewaga Szwajcarek malała i już w 40 min na tablicy widniał rezultat 20:20. Sześć minut póżniej lublinianki prowadziły 23:21.
Końcowy kwadrans gry był popisem lublinianek, a wyjątkową skutecznością wyróżniały się Małgorzata Majerek i Monika Marzec, demonstrując szereg bardzo udanych indywidualnych akcji.
LS Bruehl Handball – SPR Asseco BS Lublin 28:34 (19:13)
Bruehl: Rossi, Brütsch – Lang 11, Theodoridis 6, Scheffold 5, Bosch 2, Bachmann 1, Ganz 1, Wenger 1, Hurmerinta 1, Kern, Amstutz, Sidorowicz, Bühler,. Kary 12 min..
SPR: Chemicz, Jankaitienie – D.Malczewska 7, Włodek 2, Damięcka 4, Rola, Majerek 6, Marzec 6, Wolska 1, Duran 2, Repelewska 5, Rukaite, Puchacz 1., E. Malczewska. Kary 4 min.
Sędziowali: Hajek i Macho (obaj Czechy) Widzów 1300.