Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

30 grudnia 2008

Victors Cup: Polska na 5.miejscu

Reprezentacja Polski juniorów zajęła 5.miejsce w międzypaństwowym turnieju 1. Victor’s Cup rozegranym w niemieckim Merzig. –  Nie jest tak źle. Wygraliśmy trzy mecze, a dwa przegraliśmy. Zawody można zaliczyć do udanych – podsumował trener Wojciech Nowiński.

Organizatorzy przydzieli polski zespół do grupy ze Szwajcarią, Czechami i Niemcami. W tej fazie mecze były rozgrywane systemem 2×25 min. Pierwszego dnia nasza drużyna zmierzyła się z Helwetami. Do stanu 8:8 nic nie zapowiadało końcowej porażki.

  Od tego momentu zaczęliśmy grać bez właściwego rytmu. Oddawaliśmy rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Rywale wyprowadzali skuteczne kontry. Do tego dobrze dysponowany był ich bramkarz – ocenił pierwszy występ trener Nowiński.


Polska grę w turnieju zaczęła od porażki ze Szwajcarią

Nic dziwnego, że Szwajcarzy końcowe minuty tej części gry wygrali 8-0. Po przerwie udało się nieznacznie odrobić straty, ale rywale kontrolowali przebieg meczu i wygrali 31:25.

Drugiego dnia Polacy mieli do rozegrania dwie gry. Najpierw naprzeciw nich stanęli Czesi, którzy dwie godziny wcześniej zaliczyli porażkę ze Szwajcarią. Spotkanie od początku rozgrywane było z nieznaczną przewagą Polaków. Prowadzili 12:9, 13:11, a po zmianie stron zdołali nawet wypracować prowadzenie pięcioma bramkami (21:16). W finałowych minutach cztery niewykorzystane sytuacje szybko się zemściły. Czesi zdołali doprowadzić do remisu 22:22. Na 2 sekundy przed końcową syreną rzutem z dystansu zwycięstwo zapewnił Artur Giela.

Trochę zagraliśmy bezmyślnie i to doprowadziło do dramatycznej końcówki. W przekroju całego spotkania, to nam należało się zwycięstwo – podsumował Nowiński.


Jedyne zwycięstwo w grupie Białoczerwonych – nad Czechami

Po kilku godzinach odpoczynku białoczerwonym przyszło zmierzyć się z Niemcami. Warto dodać, że nie mogli wystąpić kontuzjowani podstawowi zawodnicy – Giela (uraz kolana) i Tomasz Klinger (rozcięta ręka – wpadł na szklaną butelkę). Polacy na boisko wyszli kompletnie bez wiary w końcowy sukces. Do stanu 8:10 nie wyglądało to jeszcze najgorzej. – Później rozwój wydarzeń zaczął przypominać te z meczu ze Szwajcarią. Przeciwnicy seriami zdobywali bramki. Rozpędzona niemiecka maszyna była trudna do zatrzymania – dodał polski trener. Ostatecznie gospodarze turnieju triumfowali 38:13.


Niemcy pokazali Polakom miejsce w szeregu 

W dniu finałów (mecze 2×30 min) białoczerwoni w potyczce o miejsca 5-8 zagrali przeciw reprezentacji Zagłębia Saary. Rywale rok temu wygrali z Polską 33:31. Od tamtej pory doszło do nich kilku graczy, ale nadal to bardzo silny fizycznie zespół. Pierwszą połowę niemiecka drużyna nieznacznie wygrała. Później zaczęła się uwidaczniać przewaga Polaków. – Gdy objęliśmy prowadzenie 27:19 było już wiadomo, że ten mecz będzie nasz – zauważył Nowiński. I rzeczywiście. Polski zespół zwyciężył 32:26.

Spotkanie o 5. miejsce z Białorusią było bardzo zacięte. Żadnej z drużyn nie udało się wypracować większej przewagi niż dwa gole. Najczęściej tablica wyników wskazywała remis. Bardzo dobrze zagrali, a przede wszystkim skutecznie, Adam Pacześny, Maciej Politowski i Krzysztof Łyżwa. Kontuzjowany Giela wychodził tylko na rzuty karne. Po 60 minutach wynik dalej był nierozstrzygnięty – 37:37. O końcowym sukcesie Polaków zadecydowały lepiej wykonywane rzuty karne (4:2). W naszym zespole kolejno bezbłędnie egzekwowali je: Giela, Kryszeń, Łyżwa i Sabaciński. Krzysztof Szczecina popisał się skuteczną interwencją w 3.kolejce rzutów.

Wyniki

1. Dzień
Grupa I
Szwajcaria – Polska 31:25 (16:8)
POLSKA: Grzybowski, Szczecina – Syprzak 1, Pacześny 4, Pilitowski 2, Sabaciński 3, Klinger, Rosiek 2, Kryszeń, Łyżwa 2, Nidzgorski 2, Dawidowski, Giela 9.

Niemcy – Czechy                       31:23

Grupa II
HVS (Zagłębie Saary) – Francja  20:32
Białoruś – Finlandia                    22:28

2. Dzień

Grupa I
Szwajcaria – Czechy  31:24
Czechy – Polska      22:23 (11:13)
POLSKA: Trojański, Grzybowski – Syprzak 1, Pacześny 1, Pilitowski 2, Sabaciński 3, Mokrzki, Klinger 1, Rosiek 3, Kryszeń, Łyżwa 2, Kowalik, Nidzgorski 2, Giela 8.

Niemcy – Szwajcaria  30:19

Niemcy – Polska      38:13 (18:9)
POLSKA: Szczecina, Grzybowski – Syprzak 2, Pacześny, Pilitowski 3, Giela 1, Sabaciński 2, Mokrzki 1, Rosiek, Kryszeń 2, Łyżwa, Kowalik, Nidzgorski 1, Dawidowski 1.

Grupa II
HVS- Finlandia          23:26
Francja – Białoruś     28:22
Finlandia – Francja    28:25
HVS – Białoruś         18:25

3.Dzień

o miejsca 5-8:
Polska –  HSV 32:26 (12:13)
POLSKA: Trojański, Grzybowski – Syprzak 1, Pacześny, Pilitowski 4, Giela 1, Sabaciński 4, Mokrzki 5, Rosiek 2, Kryszeń 1, Łyżwa 6, Kowalik 1, Nidzgorski 1, Dawidowski, Pacześny 6.

Czechy – Białoruś 25:30

o miejsca 1-4:
Niemcy – Francja 38:19
Szwajcaria – Finlandia 30:32
o miejsca 5-6:
Polska-Białoruś 41:39 (37:37, 19:19)
POLSKA: Szczecina, Grzybowski – Syprzak 3, Pacześny 16, Pilitowski 6, Giela 2, Sabaciński 2, Mokrzki, Rosiek, Kryszeń 2, Łyżwa 8, Kowalik, Nidzgorski, Dawidowski 2.

o miejsca 3-4:
Francja – Szwajcaria 41:39 – po rzutach karnych

o miejsca 1-2:
Niemcy – Finlandia 39:24

ZOBACZ TAKŻE:

Kadra narodowa juniorów 26-30.12.2008

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest