19 stycznia 2009

Pół kroku dalej


Mecze Polski z Rosją zawsze są gwarantem wielkich emocji. Nie inaczej było w niedzielny wieczór w hali Dworana w Varażdinie. Kto nie mógł oglądać niech żałuje. Sławomir Szmal w drugim kolejnym meczu został wybrany najlepszym zawodnikiem. Koledzy z drużyny obiecują, że sprawią mu prezent, ale z tym trzeba się wstrzymać do końca turnieju mistrzostw świata.

Oddajmy głos naszym bohaterom:

Krzysztof Lijewski: Jeżeli potrafimy przy tak słabej grze wygrywać,
to boję się pomyśleć co będzie jak zaczniemy grać bardzo dobrze. To oczywiście
był żart. Cieszę się bardzo, że w trudniej sytuacji pokazaliśmy jako drużyna
charakter. Że nie przeważyły indywidualne umiejętności tylko gra zespołowa.
Wielkie słowa pochwały dla Sławka Szmala. Będzie dla niego nagroda, ale jeszcze
nie teraz. Przed nami jeszcze dużo meczów.

Tomasz Tłuczyński: Do ostatniego karnego podszedłem bardzo pewnie. Chciałem tym rzutem podziękować „Kasie” (Sławek Szmal), który bronił w niesamowity sposób.

Mariusz Jurasik: Znowu sobie i kibicom zafundowaliśmy horror. Może nie graliśmy słabo, ale nie mogliśmy rzucić bramek. Nasza skuteczność była katastrofalna. Bramkarz Kostygow zaczął nas tak „leczyć”, że wiedzieliśmy co się dzieje. Dobrze, iż Sławek podtrzymał mu kroku i zaczął nawet lepiej od niego bronić. Chyba całą noc będziemy go nosić na rękach. Jeżeli w takim stylu będziemy wygrywać wszystkie mecze to się będę cieszył. Nasza akcje były płynne, ale ta skuteczność …Fizycznie lepiej wytrzymaliśmy trudy spotkania. Na pewno jesteśmy pół kroku dalej do wyjścia z grupy.


Fot. Marek Skorupski


SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest