W środę o godzinie 11.00 reprezentacja Polski opuściła gościnny Zadar i po czterech godzinach jazdy autokarem dotarła do Zagrzebia, gdzie w piątek zagra z Chorwacją w półfinale Mistrzostw Świata.
Nasza kadra została zakwaterowana w Westin Zagreb Hotel. Trener Bogdan Wenta po zwycięstwie nad Norwegią odizolował drużynę od świata zewnętrznego. Osobą do kontaktów z mediami jest kierownik reprezentacji Paweł Papaj. – W tej chwili zależy nam na spokoju. Nie możemy popadać w euforię. Cieszyliśmy się wczoraj, cieszymy się dziś. Trzeba pamiętać, że mamy jednak jeszcze coś do ugrania – powiedział Papaj.
Powitanie w hotelu /Fot. Marek Góralczyk
W miejscowa prasie panuje euforia po kolejnym zwycięstwie zespołu gospodarzy i awansie do półfinału. Chorwaccy dziennikarze zabiegają o wywiady z polskimi zawodnikami, ale wypowiedzi udzielono tylko dwóm lokalnym największym stacjom telewizyjnym.
– Ta reguła niestety będzie obowiązywała także polskich dziennikarzy. Od jutra treningi będą zamknięte, a wejścia do hotelu będzie pilnowała ochrona. Bez specjalnego identyfikatora nikt nie będzie miał tam prawa wstępu – dodał kierownik polskiej drużyny.
Polski zespół w środę w godzinach wieczornych przeprowadził godzinny trening w Arena Zagrzeb, mogącej pomieścić 15 tysięcy widzów. Na trybunach były pustki, ale za dwa dni można tu się spodziewać prawdziwego tumultu. Zwycięzca meczu zagra w niedzielnym finale z lepszą drużyną z drugiego półfinału Francja – Dania.
