W meczu rewanżowym 1/8 finału Pucharu Federacji (EHF) piłkarki ręczne SPR Asseco BS Lublin przegrały z Byasen Trondheim HE 24:26 (12:12). Zespół z Norwegii wygrał pierwsze spotkanie 26:24 i awansował do ćwierćfinału.
Piłkarki ręczne SPR Asseco Lublin nie wykorzystały atutu własnej hali, w której dopingowało je ponad 4,5 tys. Całe spotkanie było bardzo emocjonujące i stało na wysokim poziomie. Mistrzynie Polski, choć w 44. minucie prowadziły satysfakcjonującą je czterobramkową różnicą (18:14), nie zdołały utrzymać tej przewagi. O losach meczu przesądziły kolejne sześć minut, która drużyna gości wygrała 7-0.
Przez końcowe dziesięć minut Norweżki kontrolowały grę, nie pozwalając zdeterminowanym lubliniankom na odrobienie strat. Mimo znakomitej dyspozycji lubelskiej bramkarki Magdaleny Chemicz, polska drużyna musiała uznać wyższość wicemistrza Norwegii, kraju, którego reprezentacja jest aktualnym mistrzem świata, Europy i olimpijskim.
SPR Asseco BS Lublin – Byas Trondheim HE 24:26 (12:12)
SPR Asseco BS: Chemicz – Włodek 6, Marzec 1, Damięcka 3, Majerek 3, D. Malczewska 3, Repelewska 4, Puchacz 2, Rola 1, Rukaite, Skrzyniarz 1.
Byasen: Grimsbo i Hjelmeland – Malm Frafjord 6, Haarsaker 1, Lorentsen, Hergren, Snorroeggen 3, Alstad 6, Stokland, Svestad 2, Molid 2, Herrem 4, Dieudonne 2.
Sędziowali: Andree Philipp i Philippe von Escher (Szwajcaria). Widzów ok. 4500.
ZOBACZ TAKŻE:
