Polska przegrała z Ukrainą 30:34 (14:20) w pierwszym meczu międzypaństwowego turnieju kobiet w Chebie. W drugim spotkaniu Czechy zremisowały ze Słowacją 24:24 (11:13).
Pierwsza połowa w wykonaniu Polek był bardzo słaby. Mnożyły się błędy w ataku i w obronie. Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego długo nie mogły znaleźć recepty na powstrzymanie kontrataków Ukrainek.
– Po prostu graliśmy zbyt nerwowo. Dopiero od 40 minuty zaczęło wyglądać to dużo lepiej. Skuteczna gra w defensywie i w ataku pozycyjnym zaczęła przynosić efekty w postaci odrabiania strat. 11-bramkową różnicę zmniejszyliśmy do czterech trafień. Była nawet szansa na lepszy wynik – ocenił polski szkoleniowiec.
Fot. Joanna Brehmer
Ukraina-Polska 34:30 (20:14)
POLSKA: Sadowska, Mieńko – Jochymek 2, Jasińska 2, Byzdra 2, Gęga 2, Aleksandrowicz 2, Szwed, Malczewska 4, Waga 4, Wilanowska 1, Bołtromiuk 1, Wolska 3, Koniuszaniec 3, Dworaczek 3, Stachowska 1.
Czechy – Słowacja 24:24 (11:13).