Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

5 sierpnia 2009

W Vive byłbym bez szans

– Pewnie, że szkoda mi gry w Lidze Mistrzów, ale czy gdybym został w Vive Kielce, to bym w niej występował? Wątpię – uważa w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Michał Stankiewicz, który zdecydował się na powrót do Zagłębia Lubin.

PRZEGLĄD SPORTOWY: Przeszło już panu rozczarowanie po nieudanym pobycie w Vive?
MICHAŁ STANKIEWICZ: Nie ma co ukrywać, byłem zawiedziony, że przygoda z tym klubem, planowana na trzy sezony, potrwała tylko rok.

PS: Dlaczego pan odszedł?
– Kiedy do zespołu doszedł Rastko Stojković z Nordhornu, usłyszałem od trenera i działaczy, że będzie mi trudno załapać się do składu. Powiedzieli, że jak chcę, to mogę zostać, ale będę miał małe szanse na grę. Miałem kilka nieprzespanych nocy, zastanawiałem się, co zrobić. W końcu zaproponowałem rozwiązanie kontraktu, a klub się zgodził.

PS: A nie chciał pan podjąć walki ze Stojkoviciem?
– Nie mogę o tym za dużo mówić, ale wiem, że tej rywalizacji bym nie wygrał.

PS: To znaczy, że nie decydowałaby forma sportowa?
– Proszę mnie nie ciągnąć za język. Są rzeczy, o których nie mogę opowiadać. Powiem tylko, że ciężko byłoby mi się przebić i groziło mi siedzenie na trybunach. A mam 24 lata i muszę dużo grać. Wybrałem powrót do Zagłębia.

PS: Do Vive szedł pan jak na skrzydłach. Dostał pan trzyletnią umowę, miały być puchary, praca z selekcjonerem, no i nauka gry w obronie, która była dotychczas pana słabą stroną.
– No cóż, życie weryfikuje marzenia. Początek w Kielcach był trudny. Na treningach byłem ustawiany w obronie, ale w meczach już nie. Właściwie nie wiem, dlaczego trener Wenta nie wstawiał mnie do defensywy. Może nie miał czasu odpowiednio mnie do tego przygotować Nie ma też co ukrywać, że Piotrek Grabarczyk i Daniel Żółtak są lepszymi obrońcami ode mnie. Może szkoleniowiec po prostu nie chciał ryzykować.

PS: Kiedy w najbliższym sezonie Zagłębie stanie naprzeciwko Vive, to nie będzie dla pana zwykły mecz?

– Nie ukrywam, że będzie mi bardzo zależało na zwycięstwie. I zrobię wszystko, żeby pokazać trenerowi i działaczom Vive, jak bardzo się pomylili, rezygnując z Michała Stankiewicza.

Więcej czytaj w „Przeglądzie Sportowym”

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest