Polska wygrała z Turcją 28:20 (15:12) w pierwszym z dwóch towarzyskich meczów reprezentacji kobiet, które zaplanowano w Antalyi. Niepokoi kontuzja kolana Kingi Polenz, której nabawiła się podczas treningu. Są niewielkie szanse na to, aby nasza lewoskrzydłowa zagrała w niedzielnym spotkaniu.
Iwona Niedźwiedź-Cecotka zdobyła 10 bramek /Fot. CyfraSport
Biało-czerwone od początku kontrolowały przebieg spotkania. Szybko objęły 1-2 bramkowe prowadzenie, które w pierwszej połowie wynosiło już cztery bramki. Zespół gospodarzy momentami grał dość brutalnie z czym nie radzili sobie sędziowie.
– Moim zawodniczkom należą się słowa pochwały za podjętą walkę. Straciliśmy tylko 20 goli, a to dobrze świadczy o obronie. Sami mogliśmy zdobyć o kilka bramek więcej. Optymistyczne jest to, że z jednym wyjątkiem, każda zawodniczka wpisała się na listę strzelców. Martwi uraz Kingi (Polenz). Raczej nie zobaczymy jej w rewanżu – powiedział trener Krzysztof Przybylski.
Turcja – Polska 20:28 (12:15)
POLSKA: Kowalczyk, Sadowska – Stachowska 1, Aleksandrowicz 1, Niedźwiedź-Cecotka 10, Dwoaraczyk 2, Wilamowska 1, Janaczek 1, Strzałkowska 1, Kudłacz 5, Byzdra 4, Waga 1, Gunia 1, Kulwińska 0.
ZOBACZ TAKŻE:
