We wtorek, w pierwszym meczu mistrzostw Europy w piłce ręcznej, reprezentacja Polski pokonała Niemców 27:25.
Zmagania naszych piłkarzy zgromadziły przed ekranami telewizorów ponad 3,5 mln. kibiców. To więcej, niż mecz Polska – Francja, którym polscy siatkarze rozpoczęli ubiegłoroczne mistrzostwa Europy w Izmirze.
Mamy więcej kibiców niż siatkarze, zdaje się mówić Krzysztof Lijewski do Mariusza Jurkiewicza /Fot. Marek Biczyk
Wraz z kolejnymi udanymi występami reprezentacji Bogdana Wenty, liczba kibiców śledzących jej poczynania powinna rosnąć. Szef sportu stacji Polsat Marian Kmita przewiduje, że ewentualny finał z udziałem biało-czerwonych obejrzałoby dwa razy więcej fanów, niż mecz otwarcia.
– Pierwszy mecz z Niemcami obejrzało średnio ponad 3,5 mln widzów. Finał z udziałem Polaków mógłby więc zgromadzić 7 mln. Ręczna to nasze młodsze dziecko, po siatkówce, dlatego cieszy mnie, że tak dobrze to idzie – powiedział Kmita.
Braterska narada na ławce /Fot. Marek Biczyk
Dodajmy także, że wczorajsze spotkanie ze Szwecją oglądało w Polsacie otwartym 3 487 656 widzów i 443 050 w Polsacie Sport co daje łącznie prawie 4 miliony widzow i 27% udział wśród osób które miały w tym czasie włączone odbiorniki telewizyjne!
Dzisiaj o godz. 20:15 mecz Polaków ze Słowenią, transmisja w Polsacie otwartym. Prosimy o jak najliczniejszy doping dla biało-czerwonych!
Bartłomiej Jaszka w ataku na niemiecką bramkę /Fot. Marek Biczyk
wp.pl