24 stycznia 2010

Zawsze walczymy do ostatniej sekundy

– Dla reprezentacji nie ma sytuacji przegranych – uważa Andrzej Kraśnicki. Prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce przebywa w Innsbrucku, gdzie biało-czerwoni wywalczyli awans do drugiej rundy turnieju finałowego mistrzostw Europy.

– Taka jest specyfika naszego zespołu: grają do końca, nie poddają się. Dla nich nie ma sytuacji przegranych – powiedział.

Podopieczni trenera Bogdana Wenty, po zwycięstwach nad Niemcami (27:25) i Szwecją (27:24) oraz remisie ze Słowenią (30:30), z dorobkiem trzech punktów awansowali z pierwszego miejsca w grupie C do fazy zasadniczej turnieju. We wszystkich dotychczasowych spotkaniach ich losy ważyły się do ostatnich minut.

– Trzeba mieć sporo zdrowia, żeby to wszystko przetrzymać. Serce musi pracować na najwyższym poziomie – dodał prezes ZPRP, mówiąc o emocjach związanych z kibicowaniem polskiej drużynie.

Zdaniem sternika ZPRP te mistrzostwa różnią się nieco od poprzednich.

– To co obserwuję na tych mistrzostwach, to trochę inny styl niż to miało miejsce w przeszłości. Naprawdę nie wiadomo, kto może być zwycięzcą, a kto przegranym. We wszystkich grupach walka jest do ostatniego momentu. Są to zacięte i wyjątkowe pod tym względem mistrzostwa – ocenił.

Szef związku podkreślił, że obecne sukcesy to zasługa całego zespołu, choć nie omieszkał wyróżnić kapitana i bramkarza reprezentacji Sławomira Szmala. Swoimi interwencjami wielokrotnie na tym turnieju ratował drużynę od utraty gola.

– Bramkarz, a zarazem kapitan drużyny jest wyjątkową postacią. Ale wszyscy starają się, żeby wynik był jak najlepszy. To jest naprawdę zespół. Zespół, w którym jeden zastępuje drugiego. Kiedy jeden gra słabiej to kolega go zastępuje i okazuje się, że robi to bardzo dobrze. To cechuje polską drużynę: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego – kończy prezes związku piłki ręcznej.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest