MMTS Kwidzyn przystępował do pierwszego meczu finału Challenge Cup przeciwko Sportingowi Lizbona w roli gospodarza, niestety nie uchroniło to Kwidzynian przed porażką 25:27 (13:14). Podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego zapewne odczuwali jeszcze skutki środowej potyczki w finale play-off Ekstraklasy przeciwko Vive Targi Kielce, która z pewnością kosztowała ich dużo sił. Przegrana różnicą dwóch bramek z pewnością nie stawia ich w korzystnej sytuacji przed rewanżem, który już za tydzień odbędzie się w stolicy Portugali, jednak dla zawodników MMTS-u jest to z pewnością strata do odrobienia, co już niejednokrotnie udowodnili w tym sezonie.
MMTS Kwidzyn – Sporting Lizbona 25:27 (13:14)
MMTS: Sebastian Suchowicz, Artur Gawlik – Maciej Mroczkowski 3, Michał Peret 2, Dmitry Marhun 1, Michał Adamuszek 3, Jacek Wardziński 5, Robert Orzechowski 5, Patryk Rombel 1, Mateusz Seroka 4, Tomasz Witaszak, Łukasz Czertowicz 1, Michał Waszkiewicz, Łukasz Cieślak.
Bramki dla Sportingu: Pedro Solha 7, Bosko Bjelanovic 6, Mitja Lesjak 4, Vladimir Petric i Fabio Magalhaes po 3, Joao Pinto 2, Pedro Portela i Pedro Marquez po 1.
