21 lipca 2010

Operacja USA – podsumowanie

Polska uległa Niemcom 26:27 (11:15) w meczu towarzyskim rozegranym w sobotę w Chicago. Zdaniem selekcjonera Bogdana Wenty, jego podopieczni popełnili zbyt dużo błędów. – Nasza porażka nie była rezultatem wyśmienitej gry Niemców, sami się pogubiliśmy,  mieliśmy dużo strat, rzucaliśmy z nieprzygotowanych pozycji, za dużo było akcji indywidualnych. Wskutek tego przeciwnik odskoczył na dystans pięciu bramek i nie starczyło nam już czasu, by doprowadzić chociaż do remisu – powiedział szkoleniowiec.

Bogdan Wenta w chwilę po ostatnim gwizdku /Fot. Marcin Kondek

Niestety do powtórki z historii jednak nie doszło /Fot. Marcin Kondek

Wenta wyróżnił grę obrony, w tym Piotra Wyszomirskiego, który w drugiej połowie spotkania zastąpił w bramce Sławomira Szmala. – W obronie twardo walczyliśmy. Myślę, że obydwaj bramkarze dobrze się zaprezentowali. Piotrek to młody golkiper i z pewnością było to dla niego cenne doświadczenie, już same treningi ze Sławkiem bardzo mu pomagają. Wszyscy zawodnicy zagrali z dużą ambicją, niektórzy nawet z większą niż zazwyczaj. Ze względu na polską publiczność, obecność rodzin i znajomych, chcieli więcej pokazać zapominając przy tym, że handball to gra zespołowa.

 

Sławomir Szmal i Bogdan Wenta w Konsulacie RP w Chicago /Fot. JKM

Dwaj kapitanowie – Sławomir Szmal i Pascal Hens, na stadionie drużyny baseballowej Chicago Cubs /Fot. JKM

Szkoleniowiec polskich szczypiornistów podkreślił, że było to pierwsze spotkanie rozegrane po przerwie urlopowej. Wenta chciał też sprawdzić formę zawodników spoza wyjściowego składu. – Po to tutaj przyjechaliśmy, żeby każdy z chłopaków dostał po kilka minut na boisku. Tylko trzech kontuzjowanych zawodników nie grało, cała reszta pojawiła się na parkiecie, takie było założenie – dodał.

Reprezentacja Polski podczas meczu ligi baseballa /Fot. JKM

Bartłomiej Jaszka dzielnie walczył z Niemcami /Fot. Marcin Kondek 

– Popełniliśmy wiele błędów i przez to traciliśmy proste bramki z kontrataku – tak przegrany mecz z Niemcami podsumował bramkarz i kapitan reprezentacji Polski  Sławomir Szmal. – Było widać, że dopiero zaczęliśmy treningi po wakacjach. Walczyliśmy, ale popełniliśmy zbyt dużo błędów. Powinniśmy jednak, być zadowoleni, że przegraliśmy tylko jedną bramką, bo w tym meczu Niemcy zagrali jednak troszeczkę lepiej od nas – .

 

Mariusz Jurkiewicz powstrzymuje Pascala Hensa, w tle Danieł Żółtak /Fot. Marcin Kondek

Na spotkaniu w hali Uniwersytetu Stanu Illinois w Chicago (UIC Pavillon) pojawiło się około 5 tys. osób. Dominowali polscy kibice, nie brakowało biało-czerwonych flag i gorącego dopingu. W pewnym momencie grupa kibiców wspomniała Karola Bieleckiego, który w czerwcu podczas meczu towarzyskiego z Chorwacją odniósł groźną kontuzję lewego oka. "Jesteśmy z Tobą Karol" – można było usłyszeć podczas "Bitwy o Chicago", której jednym z celów była popularyzacja piłki ręcznej w USA.

Sławomir Szmal strzegł dostępu do polskiej bramki w pierwszej połowie… /Fot. Marcin Kondek

… a Piotr Wyszmoirski w drugiej /Fot. Marcin Kondek

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest