W drugim występie Mistrzostw Europy Juniorów, które rozgrywane są w Czarnogórze, Polska pokonała Norwegię 29:28 (12:14). Za najlepszego polskiego gracza uznano Łukasza Rogulskiego.
Przez większość spotkania prowadzili Norwegowie. Pół minuty przed końcem meczu, przy stanie 28:28, rywale nie wykorzystali okazji do zmiany wyniku. 15 sekund później polski trener Jacek Okpisz poprosił o czas.
– Ustaliliśmy, że zagrywkę zakończy Oliver Staszewski. Wszystko powiodło się tak jak zakładaliśmy. Zwycięskiego gola zdobyliśmy na dwie sekundy przed końcem meczu – relacjonował polski szkoleniowiec.
Było to jedyne prowadzenie Polaków w meczu. W pierwszej połowie Norwegowie mieli już zapas siedmiu trafień. Zwycięzców jednak nikt nie sądzi.
– Cały zespół zasłużył na pochwałę za walkę, ale nasi bramkarze Michał Kapela i grający przez ostatni kwadrans Patryk Małecki mieli spory udział w wygranej – dodał Opisz.
Sobota jest dniem przerwy na mistrzostwach. Nasz zespół o godz. 12.00 będzie trenował. Po południu zaplanowana jest wycieczka autokarowa. W niedzielę biało-czerwoni zmierzą się ze Szwedami. Do awansu wystarczy im remis.
– Ze Szwecją musimy przede wszystkim zagrać konsekwentnie w obronie. Przeciwnicy mają więcej wartościowych zmienników. Dlatego dzień przerwy bardzo nam się przyda – zakończył polski trener.
Wyniki grupa A:
Polska – Norwegia 29:28 (12:14)
POLSKA: Kapela, Małecki – Daszek 6, Rogulski 7, Staszewski 3, Obiala 2, Paczkowski 6, Walczak, H.Kornecki 3, Abram 2, Kuźdeba, Mogielnicki.
Sędziowie: Bojan Lah, David Sok (Słowenia). Widzów 200.
Szwecja – Chorwacja 21:26 (10:13).
Tabela:
1. Chorwacja 2 4 52-44
2. Polska 2 2 52-54
3. Szwecja 2 2 43-47
4. Norwegia 2 0 49-51