31 października 2010

Zwycięstwo na koniec

– Zadowoli nas nawet brzydkie zwycięstwo – powiedziała Monika Stachowska, odnosząc się do dzisiejszego meczu z Macedonią. Polki, w swoim ostatnim występie w ramach Pucharu Karpat, wygrały zasłużenie 27:24. W drugim dzisiejszym spotkaniu Rumunia pokonała Ukrainę 35:27, zapewniając sobie tym samym 1. miejsce w końcowej klasyfikacji. Polki uplasowały się ostatecznie na 3. lokacie, ustępując Ukrainkom jedynie różnicą bramek.

Polki, grające dziś w jednolitych białych strojach, rozpoczęły w zestawieniu: Małgorzata Sadowska, Karolina Zalewska, Agnieszka Wolska, Iwona Niedźwiedź, Karolina Semeniuk-Olchawa, Patrycja Kulwińska, Kaja Załęczna. Już od samego początku rywalizacji widać było, że wysoka obrona Polek będzie stanowić ogromny problem dla rywalek. Dwa szybkie ataki z rzędu będące jej efektem przyniosły nam prowadzenie 3:1, jakie zanotowano  5. minucie. Do siatki przeciwniczek trafiały w tym okresie Załęczna, Semeniuk-Olchawa oraz Niedźwiedź. Macedonki, szczególnie podczas gry w osłabieniu liczebnym, były tylko tłem dla dobrze dysponowanych Polek.  Gdy w 9.minucie Załęczna wpisała się po raz czwarty na listę strzelczyń, o czas poprosił trener Gino Strezovski. Jego podopieczne przegrywały już 2:7! Ozdobą kolejnego okresu rywalizacji był pocisk Niedźwiedź z drugiej linii, po którym piłka wpadła w okienko bramki rezerwowej Dijany Naumoskiej. Daniela Noveska, zdobywczyni 16 goli we wczorajszej konfrontacji z Ukrainą, dziś była bezradna naprzeciw szczypiornistki SK Aarhus. Dopiero w 15. minucie Macedonki zbliżyły się na –4. Riposta Semeniuk-Olchawy była równie błyskawicznie co efektowna. Bomba z biodra na 7:12 zasługiwała na wiele powtórek telewizyjnych. Przy stanie 9:12 w 18.minucie na przerwę zdecydował się Kim Rasmussen. Polki kilkakrotnie pudłowały, bądź trafiały w Naumoską, a i w obronie miały problem z kryciem skrzydłowych. Na parkiecie pojawiła się Alina Wojtas, lecz nasze panie wciąż raziły nieskutecznością. Sama rozgrywająca SPR-u dwukrotnie rzuciła metr nad bramką i gdyby nie kilka parad Sadowskiej, Macedonki doprowadziłyby do remisu. Rasmussen wyglądał na bardzo niezadowolonego. Dopiero w 25.minucie po 9 minutach bez efektu bramkowego Naumoską pokonała Niedźwiedź. Okres bardzo chaotycznej gry zakończyła dopiero syrena oznajmiająca upływ 30 minut. Warto dodać, iż przy jednej z interwencji ucierpiała Sadowska, którą zmieniła Patrycja Mikszto.

Tuż po zmianie stron Polki uratowało fatalne pudło Noveskiej z rzutu karnego. W rewanżu przestrzeliła Niedźwiedź, która na domiar złego chwilę później ujrzała drugie tego dna wykluczenie. Rywalki zmniejszyły straty do dwóch oczek. Paradoksalnie to Polki po kapitalnych akcjach Kingi Byzdry i Semeniuk-Olchawy  wygrały okres gry w osłabieniu. Przy stanie 13:17 dodatkowo karnego egzekwowanego przez Mariję Steriovą obroniła Mikszto. W 41. minucie na 13:19 trafiła błyskotliwa Byzdra. Biało-czerwone znów dominowały na parkiecie. Najsłabsze w tym okresie były rumuńskie sędziny, ignorujące liczne faule na naszych zawodniczkach. Niestety, nasze panie miały problem z upilnowaniem kołowej Mechevskiej, do której co rusz dogrywała piłki Noveska. Obrotowa Macedonii trafiła trzykrotnie z rzędu i na niecały kwadrans przed końcem zrobiło się nagle 17:19. O czas poprosił Rasmussen. Podjuszone Polki choć odpowiedziały bramką bezpardonowo faulowanej Niedźwiedź, znów zgubiły w kryciu Mechevską. Biało-czerwone odzyskały szybko piłkę i za sprawą Wolskiej odskoczyły na +2. Dwie piękne bomby z 9 metra niezawodnej Noveskiej doprowadziły do remisu 22:22 w 53. minucie zawodów. Mecz jakby zaczął się na nowo. Gdy w 55. minucie kontra Niedźwiedź przyniosła wynik 23:25, trener Strezovski wziął time-out. Polki przeszły do obrony 5+1, a bohaterką kolejnej akcji była Patrycja Kulwińska, która zanotowała fantastyczny przechwyt i uruchomiła do kontry Załęczną. Macedonki jakby nie wytrzymywały presji decydującej końcówki rywalizacji. Rywalki dobiło obłędnie piękne trafienie  Byzdry na 24:27.

Macedonia – Polska  24:27 (11:14)

Macedonia: Nakovska, Naumoska, Trenoska – Mechevska 7, Srnjacova, Grozdanovska 2, Zaravesca 2, Papudjeva, Peshevska, Mladenovska 1, Gjorgijevska 2, Ackovska 2, Steriova 2 (1/2), Adamcheska, Noveska 6 (3/4)

Polska: Sadowska, Mikszto – Załęczna 7, Stachowska, Lisewska, Wolska 3, Zalewska 1, Koniuszaniec, Jędrzejczyk 1, Wojtas, Semeniuk-Olchawa 5, Niedźwiedź 6 (1/1), Kulwińska 1, Byzdra 3

Sędziowały: Cristina Nastase i Simona Stancu

Kary: Macedonia i Polska po 4 minuty

Michał Pomorski z Rumunii

Autor jest dziennikarzem magazynu Handball Polska oraz portalu Hanball.pl

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest