2 grudnia 2010

Kudłacz trenowała z zespołem

Karolina Kudłacz mecz kwalifikacyjny do MŚ 2011 Polska – Cypr oglądała z trybun. Jest duża szansa, że kluczowa zawodniczka polskiej reprezentacji zagra w piątek przeciw Słowacji. Dzień wcześniej po zdjęciu gipsu z ręki, po raz pierwszy od dłuższego czasu, trenowała już z koleżankami z kadry.

Jak pani się czuje?
– Rewelacyjnie. Oprócz tego, że jestem trochę zagrypiona.

A co z ręką?
– Właśnie zdjęłam gips. Wszystko okaże się jednak w piątek. W czwartek już trenowałam z zespołem. Wcześniej tylko sama biegałam na stadionie. Postaram się bardzo chętnie pomóc drużynie, na tyle na ile będę w stanie. Ręka trochę jeszcze boli. Gips wcześniej zdejmowałam tylko do opatrunków i gdy szłam pływać.

Austriaczki wydają się najtrudniejszym rywalem do awansu?
– Najgroźniejsze z ich, Gorica Acimovic i Simona Spiridon, w meczu z Brytyjkami,. siedziały na ławce. Dlatego trudno coś powiedzieć. Brytyki dla mnie są niewiadomą. Weryfikacja nastąpi na boisku. W drużynie Słowacji nastąpiły zmiany. Jest nowy trener. Tak naprawdę nie powinniśmy koncentrować się na żadnym z przeciwników, a robić swoje.

Czy odczuwacie presję, że te najważniejsze mecze w turnieju dopiero przed wami.
– Każda z nas to odczuwa, ale żadna nie jest w super euforii, że rozgromiłyśmy Cypr 30 bramkami. Na pewno to zwycięstwo dodało nam pewności siebie. Wiemy kto tu jest najgroźniejszy.     

mas


Karolina Kudłacz jeszcze z gipsem na ręce Fot. M.Skorupski 

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest