W niedzielę w Lublinie zakończył się turniej preeliminacyjny do MŚ 2011, zwycięski dla reprezentacji Polski. Najlepszą zawodniczką całej imprezy wybrana została rozgrywająca polskiej kadry Karolina Kudłacz. W bardzo ciepłych słowach zarówno o ‘Kudi’, jak i o całej naszej drużynie, wypowiedział się selekcjoner reprezentacji Austrii Herbert Muller.
Szkoleniowiec austriackiej drużyny Herbert Muller nie szczędził ciepłych słów dla polskiej drużyny…
Na konferencji prasowej po meczu w zasadzie decydującym o awansie do kolejnej rundy eliminacji, a więc spotkaniu Polska – Austria (33:26), trener Muller oświadczył, że Polki były zdecydowanie lepsze od jego drużyny, gratuluje im sukcesu i szczerze życzy Biało-czerwonym promocji do finałów mistrzostw świata, które w grudniu 2011 roku odbędą się w Brazylii. Szkoleniowiec dodał po chwili, że często jest tak, że w dalszej walce wspiera się ekipę z którą samemu się przegrało. Przyznał, że w obecnej sytuacji życzy polskim zawodniczkom tytułu Mistrzyń Świata!
… jak i dla wybranej na MVP turnieju Karoliny Kudłacz
Muller, który dał się również poznać jako sympatyczny i pogodny człowiek, stwierdził też, że znana mu świetnie z Bundesligi Karolina Kudłacz z pewnością jest jedną z najlepszych piłkarek ręcznych na świecie i zawsze powinna mieć szansę gry na turniejach najwyższej rangi. Życzył także Karolinie zmiany klubu na inny – należący do absolutnego światowego topu. – Taki z którym co roku będzie ona mogła walczyć o najwyższe laury w elitarnej Lidze Mistrzów – wytłumaczył selekcjoner. Naprawdę miło posłuchać szkoleniowca przegranej drużyny, który mimo porażki potrafi zachować się z tak wielką klasą.
(JKM)
