7 stycznia 2011

Węgry z kompletem punktów

Węgry, pokonując Słowację 32:27 (17:15), zanotowały drugie zwycięstwo w turnieju New Year’s Cup. W następnym spotkaniu Polka zagra z Czechami.

W szeregach obu zespołów zagrali zawodnicy o znanych nazwiskach, którzy dzień wcześniej pauzowali. Ekipę Słowaków wspomagali Petr Kukucka i Daniel Valo, a Węgrów wzmocnił Tamas Ivancsik. Przez blisko trzy minuty żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki. Pierwszy na listę strzelców wpisał się, posiadający mongolskie korzenie, Węgier Timuzsin Schuch.

Grający szybkie kombinowane akcje Madziarzy odskoczyli na 8:4. Odpowiedź rywali była natychmiastowa i w 18 min po trafieniu Petro tablica wskazywała wynik remisowy 8:8. Później podopieczni Lajosa Mocsaia (grał też jego syn Tamas) wypracowali 3-4 bramkowe prowadzenie. Słowacy mieli w swoich szeregach niezwykle skutecznego Radolava Antla (MVP drużyny), który sumie zakończył mecz z 11 golami na koncie. To dzięki niemu różnica bramowa znowu zmalała. Jeszcze przed przerwą Michal Kopo rozdarł koszulkę Ferencowi Ilyesowi.

Obaj panowie w tym momencie wszystkiego sobie nie wyjaśnili, gdyż na początku drugiej części Kopco po raz kolejny sprowokował. Węgier nie pozostał dłużny. Po chwili obie ekipy, w tym także trenerzy, zwarły się w narożniku boiska. Wymienieni zawodnicy otrzymali czerwone kartki, a oficjele oznaczeni literką a żółte. Do końca meczu nic szczególnego już się nie wydarzyło. Węgrzy kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i utrzymali kilkubramkowe prowadzenie.      
Węgry -Słowacja 32:27 (17:15)
Węgry: Liszkai, Mikler – Ilyes 4, Csaszar 1, Mocsai 1, Ivancisk 4, Harsanyi, Toro 7, Nagy 1, Katzirz 4, Zubai 3, Schuch 3, Lekai 4. Kary 10 min. Czerwona kartka: Ferenc Ilyes (35′).
Słowacja: Paul – Kukucka 3, Sulc, Tumidalsky 1 Niznan 1, Valo 3, Kopco 1, Tarhai , Petro 1, Balaz 1, Mazak 1, Urban 1, T.Stranovsky 3, Antl 11. Kary 8 min. Czerwona kartka: Michal Kopco (35′).
  

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest