Trzeba wygrać dwa następne mecze. Nie ma co się rozczulać nad sobą. Gdy wyjdziemy z takim nastawieniem jak w drugiej połowie meczu z Danią to myślę, że będzie dobrze – przekonuje Bartosz Jurecki.
– Serbia to taka drużyna, która jeżeli w drugim dniu jej nie pójdzie, to trochę gasną im światła. Niech sobie rzucają z dystansu. Mamy świetnych bramkarzy, którzy wyciągną nam parę piłek i pójdą kontry. Wszystko będzie ok. – uważa starszy z naszych reprezentacyjnych braci.
Bartosz Jurecki na boisku nie przebiera w środkach /Fot. Marek Biczyk
Z kolei trener Bogdan Wenta ocenił, że Serbia przeciw Szwecji zagrała bardzo dobre zespołowe zawody. – Marko Vujin jest bardzo groźnym zawodnikiem. A bramkarz Darko Stanic też nieźle sobie poczynał. Momentami trzymał wynik. Serbowie grali bardzo konsekwentnie. Dopóki starczyło sił Momir Ilić robił całą grę na lewym rozegraniu i wypracowywał przewagę – podsumował polski szkoleniowiec.
Jego zdaniem Serbowie doczekali się generacji dobrych zawodników, którą tworzą Ilić, Manuelović, Stanić, Stojković i Vujiin – To świetni gracze wywodzący się ze szkoły bałkańskiej, których prowadzi trener VeselinVukovic. Miałem przyjemność przeciw niemu grać. To wielki walczak. To będą trudne zawody. To znowu dla nas mecz kolejnej szansy – zakończył Wenta.
