Azoty Puławy awansowały do ćwierćfinału Challenge Cup. W sobotę podopieczni trenera Bogdana Kowalczyka pokonali po raz drugi norweski Stord Handball, tym razem 25:24.
Po wyjazdowej wygranej 29:23 sprzed tygodnia wydawało się, że dla Azotów mecz rewanżowy będzie jedynie formalnością. Tymczasem przeżywający spore kłopoty kadrowe goście z Norwegii postanowili twarde warunki. W
Po
W finałowych minutach Norwegowie popełniali błąd za błędem, a puławianie jak w transie zdobywali kolejne bramki. Ddzięki czemu szybko odskoczyli na bezpieczne dwubramkowe prowadzenie. Gościom nie pomagały nawet bardzo dobre interwencje bramkarza Mikal Andersena, który zatrzymywał rzuty puławian nawet w sytuacji sam na sam. W końcówce grający na luzie puławianie pozowolili sobie na kilka efektownych akcji, w tym jedną wrzutkę.
Azoty Puławy – Stord Handball 25:24 (12:11)
Azoty: Stęczniewski – Zydroń 8, Zinczuk 5, Gowin 5, Pomiankiewicz 4, Kus 2, Afanasjev 1, Witkowski, Siemionow, Sieczka.
Stord: Andersen – Skaervold 7, Nilsen 7, Hansen 3, Gjertsen 2, Hystad 2, Blom 2, Eriksen 1, Epland, Traberg.
Sedziowali: Bogdan Stark, Romo Stefan (Rumunia). Widzów: 700.