22 kwietnia 2011

M.Jurkiewicz blisko Final4 Ligi Mistrzów

Nie tak wyobrażali sobie kibice Flensburga Handewitt pierwszy mecz ćwierćfinałowy przeciwko BM Ciudad Real. Niemiecki zespół został rozbity we własnej hali przez drużynę Mariusza Jurkiewicza 38:24, rewanż który odbędzie się w Hiszpanii 1 maja wydaje się więc być formalnością. Polski rozgrywający zdobył dla gości dwie bramki.

Sześć tysięcy fanów zgromadzonych w Campushalle, nie wierzyło własnym oczom. Już do przerwy gospodarze przegrywali różnicą aż jedenastu goli (8:19!) i mało kto wierzył w odwrócenie losów meczu. Nie wierzyli też chyba sami zawodnicy Flensburga, bo w drugiej połowie też nie podjęli walki, a Ciudad Real niemiłosiernie wykorzystywał każdą sytuację. Ostatecznie drużyna z Hiszpanii wygrała bezapelacyjnie 38:24, a najwięcej bramek dla gości (9) zdobył Kiryl Lazarow.

Co ciekawe Flensburg w tym sezonie znalazł sposób na Ciudad Real. W fazie grupowej wygrał z Kastylijczykami 25:23 i była to jedyna porażka zespołu trenera Talanta Dujszebajewa w grupie D Ligi Mistrzów. Tak wysoka wygrana w ćwierćfinale stawia drużynę Mariusza Jurkiewicza w roli zdecydowanego faworyta przed rewanżem 1 maja w Ciudad Real.

Mistrz Hiszpanii może już właściwie rezerwować sobie pobyt w turnieju Final Four Ligi Mistrzów, który odbędzie się w ostatni weekend maja w niemieckiej Kolonii. Odrobienie z nawiązką czternastu bramek przez zawodników z Flensburga jest właściwie niemożliwe.

SG Flensburg-Handewitt – BM Ciudad Real 24:38 (8:19)

Bramki dla Flensburga: Mogensen 6, Mocsai 5, Szilagyi 4, Fahlgren 3, Eggert 2, Knudsen 2, Svan Hansen 2.

Bramki dla Ciudad Real: Lazarov 9, Abalo 6, Aguinagalde 4, Entrerrios 4, Canellas 3, Guardiola 3, Morros 3, Davis 2, Jurkiewicz 2, Kallmann 2.

Źródło: Handball.pl

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest