W podwarszawskim Pruszkowie rozpoczęło się zgrupowanie żeńskiej reprezentacji Polski. Jest to start bezpośrednich przygotowań Biało-czerwonych do meczów play-off o awans do MŚ 2011. Do pierwszego pojedynku z Dunkami (04.06 w Elblągu) pozostało już bowiem tylko 10 dni. W planach Polki mają jeszcze dwa mecze sparingowe z Holenderkami (30-31.05 niepodal Utrechtu), następnie drużyna uda się do Cetniewa, gdzie pozostanie już do końca zgrupowania.
/Fot. Łukasz Grochala (AF Cyfrasport)
Selekcjoner polskiej kadry Kim Rasmussen nie narzeka na brak zmartwień. Sen z powiek szczególnie spędzają mu problemy z bramkarkami. Spośród czterech powołanych na tą pozycję zawodniczek, na chwilę obecną do dyspozycji szkoleniowca pozostają jedynie Patrycja Mikszto oraz Beata Kowalczyk. Tymczasem Anna Baranowska doznała kontuzji pachwiny podczas piątego meczu finałowego w PGNiG Superlidze kobiet, zaś Małgorzata Sadowska spodziewa się dziecka. Najprawdopodobniej do kadrowiczek dołączy więc Izabela Czarna, albowiem duński szkoleniowiec nie wyobraża sobie treningów bez trzech golkiperem.
Dopiero w piątek do koleżanek dołączą również uskarżające się na problemy zdrowotne Karolina Kudłacz i Karolina Semeniuk – Olchawa. Dziś kadrowiczki przechodziły badania sprawnościowe i wydolnościowe. Na dzień jutrzejszy zaplanowano dwa treningi. W Pruszkowie reprezentantki Polski pozostaną do niedzieli, kiedy to czeka je wylot do Holandii.
