Od środy w podwarszawskim Pruszkowie przebywa na krótkim zgrupowaniu kobieca reprezentacja Polski. Przygotowania podporządkowane są meczom play off MŚ 2011 z Danią (4.06. i 12.06). Drugiego dnia obozu w zajęciach brało udział 18 zawodniczek. Trzy następne dołączą do drużyny w najbliższym czasie.
Kinga Byzdra jest w wysokiej formie
Zgrupowanie rozpoczęło się od testów sprawnościowo-wydolnościowych, które przeprowadził prof. Zbigniew Jastrzębski z AWFiS. Na podstawie wyników badań później sztab szkoleniowy zleca poszczególnych zawodniczkom indywidualne ćwiczenia.
Iwona Nabożna przygotowywała materiały na wieczór
Kadrowiczki do soboty włącznie mają zaplanowane po dwa treningi dziennie w hali pruszkowskiego „Znicza”. Wieczory przeznaczone są na zajęcia teoretyczne. – W ciągu tych kilku dni dziewczyny przypomną sobie w całości naszą taktykę oraz zagrywki. Dziś szczególną uwagę zwracaliśmy na grę w ataku, a dokładnie wyprowadzanie drugiej fazy kontrataku – wyjaśniła asystentka trenera kadry Iwona Nabożna. Jedyna kobieta w polskim sztabie szkoleniowym, w czasie gdy zespól ćwiczyć na boisku, przygotowywała na wideo wnioski z niedawnego meczu z Islandią, który został rozegrany w Turcji.
Trener Kim Rasmussem z dużym zaangażowaniem pokazywał podopiecznym poszczególne warianty gry. Gdy coś mu się nie podobało to natychmiast przerywał akcję i ponownie wyjaśniał swoje zalecania.
Kim Rasmussen w akcji
Wydaje się, że w tej chwili najbardziej newralgiczną pozycją w drużynie jest bramka. Małgorzata Sadowska spodziewa się dziecka. Anna Baranowska odczuwa jeszcze skutki urazu mięśnia czworogłowego, którego nabawiła się w czasie finałowego Meczu nr 5 o mistrzostwo Polski. Bramkarka SPR Lublin w czwartek ćwiczyła indywidualnie, choć sama przyznaje, że czuje się już lepiej. Niewiadomo jednak czy w niedzielę rano wyruszy z resztą zespołu na dwa kontrolne mecze z Holandią. Decyzja ma zapaść w ostatniej chwili.
Anna Baranowska ćwiczyła indywidualnie Fot. Marek Skorupski
– Kadra bramkarska się kurczy. Mam zalecenie od lekarza, abym za szybko nie wróciła do pełnych obciążeń. Na razie truchtam, rozciągam się. Po prostu mam powoli ruszać nóżkami – śmieje się Baranowska. W trybie nagłym została zaproszona Izabela Czarna, która do zespołu dołączyła w czwartek po południu. Bramkarka Zagłębia Lubin ma pomóc koleżankom na treningach i ewentualnie w sparingach w Holandii. O występie przeciw Danii nie może być mowy. Nazwisko Czarnej nie znalazło się bowiem na liście 28 zawodniczek zgłoszonych do EHF na najbliższe mecze play off. W piątek w Pruszkowie spodziewane są Karoliny – Kudłacz i Semeniuk-Olchawa.