28 czerwca 2011

Juniorzy coraz bliżej gry w OME

Reprezentacja Polski juniorów zajęła drugie miejsce w turnieju, który został rozegrany w ub. tygodniu w Cetniewie. Podopieczni Jacka Okpisza przegrali z Turcją i Białorusią oraz pokonali Austrię. Z tym ostatnim przeciwnikiem przyjdzie im wkrótce rywalizować w Otwartych Mistrzostw Europy.


Biało-czerwoni w pierwszym spotkaniu turnieju zmierzyli się z Turkami. Polski szkoleniowiec nie mógł w nim skorzystać z kontuzjowanego Olivera Staszewskiego (uskarża się na uraz pleców) i Denisa Szczęsnego, który był w drodze z Niemiec. W każdym spotkaniu w polskim składzie grało dwóch bramkarz – po 30 minut każdy. Do Szwecji na pewno pojedzie Michał Kapela oraz ktoś z dwójki, Patryk Małecki, Kamil Buchcic.


– Do 20 minuty wszystko wyglądało bardzo dobrze. Gdy na parkiet wyszli zmiennicy to nasza gra straciła na płynności – opowiada trener Okpisz o pierwszym spotkaniu. – Po przerwie ponownie wystawiłem najsilniejszy skład, ale popełnialiśmy zbyt dużo błędów w ataku. Turcy w 51 min wyszli na prowadzenie i złapali wiatr w żagle. Pamiętajmy jednak, że moja drużyna jest w okresie przygotowawczym do najważniejszej imprezy sezonu.


W potyczce z Białorusią w składzie Polaków pojawił się już Szczęsny. Zawodnik TSV Bayern Dormagen musi jeszcze zgrać się z kolegami i przypomnieć taktykę zespołu. – Rywale byli świeżsi. Zanotowaliśmy bardzo słabą skuteczność rzutową. W końcowych minutach pierwszej połowy nie wykorzystaliśmy kilku karnych i 100-procentowych sytuacji. Dodatkowo słabo wypadliśmy w obronie – dodaje polski szkoleniowiec.


W trzecim dniu imprezy polski zespół dobrą grą przeciw Austrii zrehabilitował się za dwie wcześniejsze porażki. Skuteczność zespołu była już znacznie wyższa, a w dużej mierze przyczynił się do tego Staszewski, zdobywca pięciu bramek. Austriacy to rywal grupowy w rozpoczynających się 4 lipca w Goeteborgu Otwartych Mistrzostw Europy.


– Plan minimum to wyjście z grupy, ale jeżeli wszystko się uda tak jak planujemy, to mierzymy w medal – mówi trener Okpisz. – Zespół Austrii zdążyliśmy już dobrze poznać. To niewygodny rywal, grający szybką piłką. Drużyn Estonii i Mołdovy nie znamy, ale raczej nie powinniśmy się ich obawiać. Czechy to bardzo wymagający przeciwnik. Dwa razy z nimi już przegraliśmy. Jeżeli jednak poprawimy skuteczność rzutową i grę w defensywie, a jesteśmy w stanie to zrobić, to powinniśmy zajść daleko w mistrzostwach – konkluduje Okpisz.


Wyniki turnieju w Cetniewie:


Turcja – Polska 28:27 (11:15)
POLSKA: Kapela, Małecki – Piwowarczyk, Daszek 1, Kuźdeba 5, Mogielnicki 2, Obiała 2, Walczak 1, Kornecki 3, Zagała 2, Gregor, Paczkowski 8, Abram, Biegaj 1, Rogulski 2, Subocz.


Polska – Białoruś 27:33 (13:16)
POLSKA: Kapela, Buchcic – Piwowarczyk 2, Daszek 1, Kuźdeba 1, Mogielnicki, Obiała 5, Walczak 1, Kornecki 4, Zagała 2, Gregor, Paczkowski 8, Abram, Biegaj 1, Szczęsny 2, Subocz.


Polska – Austria 32:25 (17:11)
POLSKA:  Małecki, Buchcic – Daszek 2, Mogielnicki, Obiała, Walczak 4, Kornecki 2, Zagała 1, Gregor 4, Paczkowski 2, Abram 2, Biegaj 3, Staszewski 5, Szczęsny 3, Niewrzawa 3, Subocz 1.


Austria – Turcja      35:32 (15:18)
Bialoruś – Austria   24:21 (14:11)
Turcja – Białoruś    33:39 (20-19)
 
Końcowa kolejność:
1. Białoruś         3          6
2. Polska           3          2
3. Turcja           3          2
4. Austria          3          2

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest