6 stycznia 2012

Remis na początek

W meczu otwarcia Totalkredit Cup 2012 reprezentacja Polski zremisowała w Kolding z Islandią 31:31. Pierwsza połowa była w wykonaniu naszego zespołu znakomita! Świetna, szczelna obrona, wiele przechwytów i skuteczne kontry sprawiły, że na parkiecie rządziła tylko jedna drużyna. Po przerwie nasz zespół opadł chyba nieco z sił, co wykorzystali rywale doprowadzając w ostatniej minucie gry do remisu. Niestety w decydującej akcji meczu Karol Bielecki trafił w poprzeczkę.

 

Biało-czerwoni rozpoczęli w zestawieniu Wyszomirski – Tłuczyński, Michał Jurecki, Jaszka, Syprzak, Lijewski, Kuchczyński, przy czym do obrony młody obrotowy zmieniał się ze swoim kolegą klubowym Zbigniewem Kwiatkowskim. Początek spotkania był w wykonaniu naszego zespołu udany, głównie za sprawą dwóch skutecznych ataków z dystansu młodszego z braci Jureckich, rywale nie mogli zaś trafić w naszą bramkę. Ich marazm rzutowy nie trwał jednak długo i po upływie 10 minut było już 3:3. Udane interwencje obchodzącego dziś 24 urodziny Piotrka Wyszomirskiego, w połączeniu z ładnie rozegranymi kontrami Polaków, sprawiły, że chwilę później prowadziliśmy 8:5. Islandczycy mieli kłopoty ze sforsowaniem naszej obrony 6-0, w ofensywie piłkę bardzo dobrze rozgrywali Jaszka i Lijewski, pierwszy z nich zanotował też na swoim koncie cztery przechwyty. Konsekwentna gra przynosiła znakomite efekty i na 7 minut przed końcem pierwszej partii wygrywaliśmy już 12:6, aby ostatecznie do szatni zejść przy wyniku 17:11.

Start drugiej połowy nieco przespaliśmy, co rywale szybko wykorzystali zmniejszając nieco straty (16:19 w 36 minucie). Na szczęście w porę się obudziliśmy, głównie za sprawą Lijewskiego, który raz po raz punktował, a jedynym pomysłem rywali na jego powstrzymanie była gra faul. Na parkiecie pojawili się m.in. Jurkiewicz, Zaremba oraz Wiśniewski. Dobre zawody rozgrywał też Karol Bielecki. Coraz więcej efektownych parad notował Wyszomirski, dwukrotnie broniąc m.in. w sytuacjach sam na sam. Pomimo wciąż dobrej postawy w defensywie, szwankowała jednak nieco gra w ataku i na kwadrans przed końcem meczu zrobiło się 21:24. W dalszej części Wyspiarzom udało się zdobyć nawet bramkę kontaktową, jednak szybka odpowiedź Lijewskiego wprowadziła w nasze szeregi trochę spokoju (27:25). Po chwili do kontry pomknął Wiśniewski i znowu powiększył przewagę Polaków do w miarę bezpiecznych trzech goli. Islandczycy walczyli jednak do upadłego, twardo naciskali Biało-czerwonych, którzy z każdą minutą wydawali się coraz bardziej opadać z sił. Znakomicie grał Sigurrosson, przez którego przechodziły prawie wszystkie piłki podczas gry w ofensywie. Na 20 sekund przed ostatnim gwizdkiem nasi rywale w końcu doprowadzili do remisu i Bogdan Wenta natychmiast poprosił o czas. Niestety w decydującej akcji Bielecki trafił w poprzeczkę islandzkiej bramki.

         

06.01.12 – Totalkredit Cup – Trefor Arena Kolding  

Islandia – Polska 31:31 (11:17)

Islandia: Gustavsson, Gudmundsson H. – Svavarson, Kristjannson 4, Palmarsson 5, Ingimundarson 1, Hallgrimsson 1, Atlason 2, Olafsson, Sigurrosson 13, Ragnarsson, Gudmundsson O., Petersson 4, Jakobsson, Gunnarsson 1, Karason.

Kary: 8 min.

Polska: Wichary, Wyszomirski – Jaszka 1, Lijewski 7, Kuchczyński 4, Tkaczyk, Bielecki 5, Wiśniewski 4, Jurecki B., Jurecki M. 3, Tłuczyński 3, Jurkiewicz 1, Syprzak 1, Kwiatkowski, Zaremba 1, Orzechowski 1.

Kary: 8 min.

Sędziowali: Olesen, Pedersen (Dania).

Widzów: 1500.

Dania – Słowenia 29:29 (16:12)

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest