Zoltan Heister trener reprezentacji Słowacji spodziewa się trudnej przeprawy w meczu z Polską. Według niego duże znaczenie będą miały nerwy. Kto z nimi sobie lepiej poradzi? Trudno mu jednoznacznie wskazać faworyta grupy A.
Oba zespoły znają się bardzo dobrze. Jaki to będzie mecz?
Oczywiście, że się znamy. W pierwszej kolejce my przegraliśmy, podobnie jak i Polska. To będzie spotkanie o szczególnym znaczeniu. Kto wygra to pójdzie dalej. Spodziewam się trudnej przeprawy. Duże znaczenie będą miały nerwy tzn. kto z nimi sobie lepiej poradzi.
Czy zmiana systemu grania w turnieju na zasadzie dzień przerwy po każdym meczu ma znaczenie?
Każdy ma jednakowe szanse – odpoczynku czy to wymiany zawodników po każdej rundzie. System gry nikogo nie faworyzuje.
Fot./ MAS
W polskiej drużynie powoli następuje pokoleniowa wymiana zawodników. W kadrze pojawił się dysponujący doskonałymi warunkami fizycznymi Kamil Syprzak. Co pan o nim sądzi?
Za rok, dwa będzie z niego gracz wielkiego formatu. Musi nabrać jeszcze doświadczenia. Dużo jednak będzie zależało od niego samego.
Czy zaskoczeniem dla pana była słaba postawa Polaków w meczu z Serbią?
Czy ja wiem czy zagrali słabo? To Serbowie rozegrali całkiem niezłe zawody. W pierwszej połowie grali na dużej skuteczności a potem kontrolowali przebieg spotkania. Co prawda nieco roztrwonili przewagę, ale przede wszystkim liczy się końcowy efekt.
Przygotowując się do meczu z Polską skorzysta pan z zapisu wideo waszego meczu z mistrzostw świata w Szwecji?
Raczej nie. Tu zebraliśmy najświeższe materiały i na nich będziemy bazować.
Kto jest dla pana faworytem w grupie A?
To będzie bardzo wyrównany mecz między Serbią a Danią. Skandynawowie z nami pokazali się z bardzo dobrej strony. Nie wiem jednak kto wygra grupę.
A jaką rolę widzi pan w tej stawce dla Polski i Słowacji?
Będę mądrzejszy po naszym bezpośrednim starciu. Ono nam wiele powie. Potem pozostanie nam w grupie jeszcze po jednym meczu.
Marek Skorupski