Wkrótce po Polakach i Słowakach na parkiet Pionir Areny wyszły drużyny Serbii i Danii, trybuny hali wypełniły się do ostatniego miejsca. Zgromadzeni kibice byli świadkami wspaniałego, trzymającego w napięciu do ostatnich minut widowiska.
W zasadzie przez pełne 60 minut wynik stale oscylował wokół remisu. Na początku długo nie padała żadna bramka, w 4 min. wciąż było 0:0… Znakomitą partię rozgrywali bramkarze obu drużyn, Duńczyk Niklas Landin oraz Serb Darko Stanić. Pierwszy z nich popisał się nawet rzutem przez całe boisko i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 10:8. Do przerwy Skandynawowie wygrywali 12:10.
W drugiej partii Serbowie szybko doprowadzili do wyrównania, w 37 minucie było po 14. Bardzo dobrze spisywali się liderzy, Mikkel Hansen był klasą sam dla siebie, podobnie Marko Vujin i Momir Ilić. Na dwie minuty przed końcem gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu. Ostatnie sekundy były bardzo nerwowe, trener Danii Ulrik Wilbek miał dużo zastrzeżeń do pracy francuskiej pary arbitrów oraz zachowania serbskiej ławki. Ostatecznie drużyna z Bałkanów pokonała wicemistrzów świata 24:22.
Serbia – Dania 24:22 (10:12)
Serbia: Stanić – Ilić 8, Vujin 5, Cutura 3, Nikcević 3, Toskić 3, Prodanović 1, Vucković 1, Beljański, Manojlović, Sesum
Dania: Landin 1, Cleverly – L.Christiansen 4, Hansen 4, Lindberg 3, Eggert Jensen 2, Mogensen 2, R.Toft Hansen 2, Sondergaard Sarup 2, Lauge Schmidt 1, H.Toft Hansen 1, M.Christiansen, Markussen, Nielsen.
Sędziowali: Lazaar – Reveret (Francja)
Widzów: 5000 (komplet)
JKM/JG
