23 stycznia 2012

Operacja o kryptonimie Macedonia

Dziś O 16:15 wszyscy kibice biało-czerwonych dopingują drużynę Bogdana Wenty. Stawką meczu Polska – Macedonia są nie tylko dwa punkty w mistrzostwach Europy. Oba zespoły podobnie jak Serbia, Niemcy i Słowenia rywalizują o dwa miejsca uprawniające z Euro 2012 do gry w kwalifikacjach olimpijskich.
Dla Karola Bieleckiego spotkanie będzie miało dodatkowy wymiar. 23 stycznia przypadają bowiem jego 30. urodziny. 
Trener Wenta bezpośrednio po zakończeniu pierwszej rundy Euro 2012 narzekał, że jego zespół w dalszej fazie wszystkie spotkania będzie rozpoczynał o godz. 16:15. Jego zdaniem poważnie to wpłynie na cykl treningowy drużyny. – W dniu meczu musimy trenować wcześnie rano. A o tej porze nie zaaplikuję przecież zawodnikom dużych obciążeń. Zastanawiam się czy trening ma wówczas sens – powiedział.

Tajemnica godzin meczów tkwi w tym, iż Serbowie wszystkie spotkania swojego zespołu wyznaczyli na 20:15. Z kolei duńska telewizja ma dużą siłę przebicia i w przypadku zespołu Ulrika Wilbeka mocno optowała za godz. 18:15 … i dopięła swego.

– Macedonia to na pewno dobry zespół. Gra do samego końca. Macedonia ma ósmego zawodnika – kibiców, którzy jak weszli na halę podczas naszego meczu ze Szwecją to zrobili wielki huk. Ogólnie mi to nie przeszkadza, a wręcz motywuje do dalszej gry – przyznał Mateusz Zaremba.  

Posłuchaj co przed meczem Polska – Macedonia powiedział Adam Wiśniewski:


Zvonko Shundovski /Fot. JG

Pierwszy awans w historii Macedonii do finałów Euro w ostatniej dekadzie związany jest z nazwiskiem trenera Zvonko Shundovskiego. To jego druga przygoda z zespołem narodowym. Wcześniej prowadził reprezentację Serbii. 

– Do meczu z Polską przystąpimy maksymalnie skoncentrowani. Chcemy go wygrać. Wierzę, że znajdziemy się w strefie medalowej – buńczucznie zapowiada Shundovski.
To właśnie pod jego wodzą Macedonia w 2009 roku zajęła najlepsze miejsce w historii startów w mistrzostwach świata – 11. Czempionat globu w Chorwacji warto przypomnieć choćby z jednego względu. W Varazdinie Macedończycy wygrali z Polską 30:29, a 13 bramek zdobył Kirił Łazarow. 
To typowy egzekutor. Gra drużyna jest pod niego ustawiana. Łazrow oprócz zdobywania bramek bardzo umiejętnie kieruje poczynaniami kolegów na boisku. Lista jego trofeów klubowych jest bardzo długa. Nic dziwnego, że zabiegają o niego najbogatsze kluby nie tylko z Europy, ale z całego świata. W ub.r. na czas klubowych mistrzostw świata w Ad-Dauha został wypożyczony do katarskiego Al-Sadd. W karierze występował w RK Zagrzeb (pięć mistrzostw Chorwacji), MKB Veszprem (cztery mistrzostwa Węgier). Przed tym sezonem przeniósł się z Ciudad Real do Atletico Madryt. Dwukrotnie został najskuteczniejszym strzelcem Ligi Mistrzów (2005/2006 i 2007/2008), a w MŚ 2009 wywalczył tytuł króla strzelców (92 bramki w 10 meczach).  

Kibice to ósmy zawodnik drużyny Macedonii

Macedończycy bardzo liczą na swoich kibiców. – Mam nadzieję, że nasi kibice licznie stawią się na mecz z Polską. Wiemy, że wówczas nasz rywal musi się mierzyć z naszym dodatkowym zawodnikiem – powiedział bramkarz Borko Ristovski.
MAS 

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest