Dania pokonała Niemcy 28:26 (17:14) w drugim z poniedziałkowych meczów grupy I mistrzostw Europy. W tym meczu przychylność polskich kibiców była po stronie Danii. Wygrana Niemiec zagwarantowałaby im już udział w półfinale. A tak nie wszystko jeszcze dla biało-czerwonych stracone.
Takie spotkania to sama uczta dla kibiców. Z jednej strony Niklas Landin, Mikkel Hansen, Hans Lindberg a z drugiej Pascal Hens, Silvio Heinevetter czy „zły chłopiec” Oliver Roggisch. Tempo meczu, zmienność akcji, parady bramkarzy, naprawdę mogły imponować.
Niemcy rozpoczęli w dobrym stylu i szybko objęli prowadzenie 5:1. Pierwsze minuty wyglądały tak jakby drużynie naszych zachodnich sąsiadów bardziej się chciało. Szybkością z przechodzenia z obrony do ataku imponował Uwe Gensheimer.
Duńczycy otrząsnęli się jednak z niemocy i po pierwszym kwadransie, po rzucie Rasmusa Lauge, doprowadzili do remisu 6:6. Stopniowo ich gra zaczęła przynosić wymierne efekty i na przerwę schodzili z trzybramkową zaliczką (17:14).
Kolejne dwa kwadransy to równie zacięta walka. Z czasem jednak drużyna Ulrika Wilbeka zaczęła uzyskiwać przewagę (22:17 w 40 min.). Prowadzenie Duńczyków po kontrze Dominika Kleina i karnym Gensheimera zmalało do najmniejszych z możliwych rozmiarów (24:23 w 48 min.). Gdy robiło się ciekawe dla zespołu Danii gola zdobył nie kto inny jak wspomniany Hansen. Cudów w bramce dokonywał Landin. Gdy podczas gry w przewadze Gensheimer przestrzelił nad poprzeczką stało się jasne, że Niemcy tego spotkania nie wygrają. Wilbek ze swoim asystentem na ponad półtorej minuty przed końcem zaczął przybijać „piątki”.
Fot. JG
Dania – Niemcy 28:26 (17:14)
Dania Landin – Moegensen 4, Christiansen, Lauge 1, Markussen 2, Eggert 7, Spellerberg, Lindberg 5, R, Toft Hansen 2, Sondergaard 2, H.Toft Hansen 1, Hansen 4, Nielsen. Kary 4 min. Trener Ulrik Wilbek.
Niemcy: Heinevetter – Hens, Genheimer 4, Roggisch, Klein 2, Pfahl, Wiencek 2, Theurkauf 4, Glandorf 3, Lichtlein, Sprenger 3, Kaufmann 4, Haas 4. Kary 6 min. Trener Martin Heuberger.
