27 stycznia 2012

Piąta lokata dla Macedonii

Macedonia piąta drużyną mistrzostw Europy! Zawodnicy Zvonko Shundovskiego po dramatycznej końcówce pokonali w Belgradzie Słoweńców 27:26 i zapewnili sobie tym samym udział w kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich. Słoweńcom pozostaje liczyć na triumf Serbii w całym turnieju, co ostatecznie przekreśliłoby szanse Polaków na start w Londynie…

Twardej walki nie brakowało…

Spotkanie rozpoczęło się od dwóch szybkich goli dla Słoweńców, od pierwszego gwizdka aktywny był Uros Zorman, obrona rywali miała spory kłopot z powstrzymaniem rozgrywającego, występującego na co dzień w Vive Targi Kielce. Po pięciu minutach do pracy zabrał się jednak gwiazdor Macednoii Kirył Lazarov i niemal w pojedynkę wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 5:2! Bardzo dobrze spisywał się w bramce Borko Ristovski, który cztery dni temu napsuł tak wiele krwi Polakom. Obie ekipy grały dosyć ostro, hiszpańscy sędziowie co chwila sygnalizowali faule, dość powiedzieć, że połowa z pierwszych dziesięciu bramek meczu padła po rzutach karnych… Pomiędzy 15. a 21. minutą kibice zgromadzeni w hali Beogradska Arena zobaczyli tylko jednego gola. W końcu środkiem przedarł się Jure Dolenec i pokonał Ristovskiego, Słoweńcy przegrywali wtedy 8:10. Mecz nie stał na najwyższym poziomie, z obu stron mnożyły się proste błędy: kroki, podania w ręce rywali, rzuty raz po raz trafiały w bandy okalające boisko. Najładniejszą akcję pierwszej połowy przeprowadził  oczywiście starszy z braci Lazarov, który równo z końcową syreną umieścił piłkę w bramce Gorażda Skofa po efektownym rzucie z wyskoku. Do przerwy Macedonia prowadziła ze Słowenią 16:12.

Kirył Lazarov nie zawiódł, zdobył 8 bramek

Druga partię lepiej zaczęli Słoweńcy, którzy szybko zmniejszyli straty do zaledwie dwóch goli. Macedończycy próbowali uspokoić grę, jednak bezlitośnie pudłowali w ataku. Z taką skutecznością nie mogli liczyć na sukces. W końcu stało się to, co wydawało się nieuniknione. Wpierw Matjaz Brumen z prawego skrzydła doprowadził do wyrównania, a po chwili Dolenec dał Słoweńcom prowadzenie! Podziałało to chyba mobilizująco na rywali, albowiem w ostatnim kwadransie zobaczyliśmy już zupełnie inną macedońska drużynę! Teraz to Słoweńcy kompletnie stanęli, jakby zadowalał ich ta jednobramkowa przewaga. W cztery minuty roztrwonili to na co pracowali przez poprzednie czterdzieści. Już po chwili, po ładnej akcji Stevche Alushovskiego, ponownie z przodu znaleźli się podopieczni Zvonko Shundovskiego. Sprawy w swoje ręce wziął Kirył Lazarov, który w kolejnych akcjach popisał się efektownymi rzutami z dystansu i Słowenia przegrywała już różnica trzech goli. Do gry pozwoliły im powrócić interwencje Primoża Prosta, na minutę przed końcem było 28:27 dla Macedonii. Z boiska zaczęły lecieć iskry… Piłkę mieli Macedończycy, ale rzut Lazarova po raz kolejny odbił Prost. Słowecy mieli więc szansę na doprowadzenie do dogrywki, Zorman ładnie podał na lewe skrzydło do Sebastiana Skube, lecz ten z czystej pozycji trafił w nogę Ristovskiego. Macedoński bramkarz utonął w objęciach kolegów, zapewnił im bowiem start w kwalifikacjach olimpijskich. Słoweńcy wciąż mają szanse na Igrzyska w Londynie, jednak musza liczyć, na to że triumfatorem EHF Euro 2012 zostaną Serbowie. Wtedy jednak miejsca w turnieju przedolimpijskim zabraknie dla Polaków…

Górą byli Macedończycy…

MACEDONIA – SŁOWENIA 28:27 (16:12)

Macedonia: Ristovski, Angelov – Manaskov, Stoilov 6, Alushovski 4, Lazarov K. 8, Mitkov, Jonovski, Angelovski, Temelkov 3, Mirkulovski 3, Markoski, Mojsoski, Ristovski, Mojsovski 2, Dimovski 1, Angelov, Lazarov F. 1.

Kary: 10 min.

Trener: Shundovski  

Słowenia: Skof, Prost – Miklavcic, Dobelsek 1, Pucelj, Brumen 4, Bezjak, Dolenec 7, Skube, Spiler 1, Zvizej M., Zvizej L. 6, Gaber, Zorman 4, Mackovsek, Gajic 4.

Kary: 12 min.

Trener: Denic

Sędziowali: Raluy Lopez – Sabroso Ramirez (Hiszpania)

Widzów: 5500

Z Belgradu JKM/ Fot. JG      

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest