W pierwszych dwóch meczach drugiego dnia Mistrzostw Polski Juniorek odbywających się w Płocku, w grupie N, zanotowano remisy. Punktami podzieliły się zespoły KS Sośnica Gliwice – UKS Conrad Gdańsk – 28:28 (12:11) oraz pretendenci do medali, czyli drużyny KPR Ruch Chorzów i MTS Kwidzyn – 26:26 (14:11).
Zespoły z Gliwic i Gdańska zagrały na remis
Mecz Ruch Chorzów – MTS Kwidzyn był bardzo zacięty
Trener Edyta Majdzińska przekazuje uwagi swoim podopiecznym
W grupie M, UKS Dąbrówka Gniezno przegrał z KSS Kielce 23:31 (11:18), a zespół gospodarza turnieju, AZS PWSZ Jutrzenka Płock uległ MKS Vistal-Łączpol Gdynia 25:35 (14:13). Zespół z Kielc prowadzony przez trener Monikę Ciszek zanotował drugą wygraną, czym praktycznie zapewnił sobie udział w sobotnich półfinałach.
Gdynianki wysoko pokonały drużynę Jutrzenki Płock
– Dwa dni turnieju udowodniły, że jesteśmy świadkami ciekawych meczów. Poza zespołem z Kielc trudno wskazać kto jeszcze zagra w półfinałach, a kto będzie musiał się zadowolić grą w drugiej czwórce – powiedział Edyta Majdzińska, trener MTS Kwidzyn i reprezentacji Polski juniorek, która podkreśliła bardzo dobrą organizację imprezy.
W jej ocenie dużo zawodniczek prezentuje bardzo dobre wyszkolenie. Większość piłkarek obecnych na turnieju wywodzi się z rocznika 1993, przynależnego reprezentacji młodzieżowej. Rok młodsze koleżanki mogą jeszcze grać w reprezentacji juniorek. Co ciekawe kluby w Płocku mają jeszcze młodsze przedstawicielki. Jedną z nich jest zawodniczka Vistalu Łączpol Gdynia, Joanna Kozłowska (ur. w 1995 r., ), reprezentantka Polski Juniorek. Własnie nią za stabilną, wysoką dyspozycję wyróżniła po dwóch dniach zmagań trener Majdzińska.
Kibice w Orlen Arenie oglądają ciekawe zawody
PODSUMOWANIE I WYNIKI II DNIA – plik pdf
