Reprezentacja Polski seniorek przygotowuje się w Cetniewie do eliminacyjnych meczów z Wielką Brytanią. Na zgrupowaniu jest 20 zawodniczek i co najważniejsze wszystkie są gotowe do gry. – Po raz pierwszy jestem w tak komfortowej sytuacji jeśli chodzi o personalia i nie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy. Przed nami dwa ważne spotkania w których musimy zdobyć komplet punktów – mówi trener polskiej kadry Kim Rasmussen.
Polki zagrają z Brytyjkami już w najbliższy czwartek (22.03) w Loughborough, a następnie trzy dni później (25.03) w Elblągu. Oba spotkania odbędą się w ramach grupy 3 eliminacji do grudniowych Mistrzostw Europy w Holandii. Po dwóch seriach spotkań obie drużyny są bez punktów, obie solidarnie przegrały z Rosją i Czarnogórą. Stawka meczów jest więc duża.
Pytany o zespół Wyspiarek Duńczyk odpowiada: – To będą bardzo ważne spotkania dla obu drużyn. Sprawa jest prosta – musimy odnieść dwa pewne zwycięstwa, w dobrym stylu. Nie znaczy to jednak, że spodziewam się dwóch łatwych meczów.
Rasmussen zdecydował się na powołanie aż dwudziestu zawodniczek, aby mieć komfort wyboru i dokładniej przyjrzeć się niektórym z nich. Ostatecznie przed wylotem do Loughborough ogłosi nazwiska szesnastu, które wezmą udział w marcowych potyczkach przeciw Wyspiarkom, pozostała czwórka wróci do klubów, ale ma pozostawać w gotowości.
Zgrupowanie rozpoczęło się w sobotę popołudniu, jednak ostatnie kadrowiczki, szczególnie te występujące na co dzień w zagranicznych klubach, dotarły do Władysławowa dopiero w niedzielę. Są jednak w pełni usprawiedliwione, albowiem w weekend rozgrywały jeszcze mecze ligowe.
Wśród powołanych znalazły się Karoliny – Kudłacz i Siódmiak – które wracają do reprezentacji na oficjalne mecze po dłuższej nieobecności. Pierwsza pauzowała z powodu kontuzji i operacji ścięgna Achillesa, druga z uwagi na urlop macierzyński.
– To duże wzmocnienie dla drużyny. Nasz zespół to trochę taka mieszanka rutyny z młodością, a dzięki takim zawodniczkom zyskujemy bezcenne doświadczenie, którego czasem nam brakowało – mówi Rasmussen.
/Fot. JG
W Cetniewie Polki przebywać będą do środy rano, kiedy to wyruszą w podróż do Wielkiej Brytanii. Do tego czasu trenować będą dwa razy dziennie, dodatkowo we wtorek wieczorem rozegrają mecz kontrolny z drużyną Startu Elbląg.
– Chcemy aby ten sparing trwał 3 x 25 minut, co da nam trochę więcej czasu na przećwiczenie pewnych schematów. Mamy swoje założenia taktyczne przed najbliższymi meczami i to będzie dobra okazja do sprawdzenia jak wygląda to w praktyce – tłumaczy asystent selekcjonera Antoni Parecki.
Z polskiego obozu płyną optymistyczne sygnały. – Zajęć nigdy nam nie brakuje, tym bardziej przy tak licznej grupie, jednak trzeba przyznać, że w tak dobrym stanie, jeżeli wziąć pod uwagę dotychczasowe kłopoty z dokuczliwymi urazami i kontuzjami, dziewczyny nie były już dawno – tłumaczą fizjoterapeuci kadry Artur Dimitruk i Grzegorz Wowra.
Co powoli staje się już tradycją, równolegle ze zgrupowaniem seniorskiej reprezentacji odbywa się konsultacja kadry młodzieżowej. Podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy w dniach 23-25 marca wezmą udział w niezwykle silnie obsadzonym turnieju towarzyskim w Oslo. Ich rywalkami będą Norweżki, Szwedki oraz Dunki. – Po powrocie zawodniczki dostaną kilka dni wolnego, ale już chwilę potem spotykamy się w Pruszkowie, gdzie rywalizować będziemy w turnieju kwalifikacyjnym do MMŚ (5-7.04) – podkreśla Niewrzawa.
Listę powołanych na zgrupowanie w Cetniewie i mecze z Wlk. Brytanią znajdziesz TUTAJ.
