Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

7 kwietnia 2012

Polki zagrają w finałach MMŚ

Młodzieżowa reprezentacja Polski kobiet awansowała do finałów Mistrzostw Świata, których w lipcu gospodarzem będą Czechy. Biało-czerwone po bardzo dobrym meczu pokonały w Pruszkowie Niemcy 25:20 (13:8). Paulina Piechnik i Aleksandra Zych zdobyły po siedem bramek.


Sztab szkoleniowy polskiego zespołu podczas hymnu

Założenia  przedturniejowe były takie, że w zasadzie można by rozegrać tylko ten mecz, aby wyłonić zespół, który zagra w finałach. Niemki rozpoczęły od mocnego uderzenia i już po dwóch akcjach prowadziły 2:0. O tym, że Polkom nie będzie łatwo udowodnił rzut karny egzekwowany przez Annę Mączkę. Niemiecka bramkarka Anna-Cathrin Giegierich nawet przy dobitce nie dała się zaskoczyć. 

Pierwsze minuty spotkania wskazywały na to, że zespół który popełni mniej błędów i szybciej opanuje nerwy ten wygrywa. Po kontrach Sylwii Matuszczyk i Pauliny Piechnik w 7 min był remis 2:2. Kolejne dwa gole zostały zapisane na konto Niemek. W 10 min. trener Andrzej Niewrzawa zdecydował się na wzięcie czasu. Aleksandra Zych w krótkich odstępach czasu wykorzystała dwa rzuty karne. W tym okresie Polki grały w liczebnej przewadze. Kontra Małgorzaty Mączki wyprowadziła nasz zespół na pierwsze w meczu prowadzenie.  Momentami wspomniana z sióstr indywidualnie pilnowała Caroline Muller.  Polki prowadząc 7:5 przez kilka akcji nie potrafiły jednak zmienić wyniku. Natomiast dwukrotnie uczyniły to rywalki.


Joanna Drabik próbuje przejąć podanie od Marlene Windisch

Trzeci rzut Zych z linii 7 metrów, w 22 min, zakończył się sukcesem. Biało-czerwone skutecznie przerywały akcje ofensywne przeciwniczek. Po kontrze Emiliii Galińskiej objęły prowadzenie 10:8. Musiały jednak grać jeszcze uważniej, gdyż karą 2-minutowę otrzymała  Zych. Po chwili ten sam los spotkał Piechnik. Polki bez strat przetrzymały okres gry w osłabieniu . Za moment Anna Mączka dynamicznym wejściem podwyższyła na  11:8. A kibice mogli się cieszyć z dwóch następnych trafień Piechnik. 

Przewaga Polek zaraz po przerwie wzrosła do siedmiu trafień (17:10).  Nasza drużyna zdobywała gole nawet w osłabieniu. Z kolei Marta Wawrzynkowska prezentowała doskonałą formę. między słupkami. Zych przy czwartym w meczu rzucie karnym stanęła na wysokości zadania (20:12).  Niemki, zdobywając cztery kolejne bramki,  zaczęły odrabiać starty. Zych rzutem w „okienko” w 49 min. odczarowała bramkę rywalek.  Polki przez 31 sek grały w podwójnej przewadze, ale niestety nie potrafiły tego wykorzystać. Dopiero Piechnik rzutem pod poprzeczkę dodała kolejnego gola (22:16).


Uzasadniona radość biało-czerwonych Fot. MAS

Rywalki ani myślały rezygnować  z awansu. Biało-czerwone, grające z wielką determinacją w obronie, postawiły trudne warunki.  Zryw Niemiek w finałowych minutach nie mógł już odmienić losów spotkania. W sumie zawiodły podstawowe zawodniczki zespołu niemieckiego, ale to nie nasz problem. Tak walczącą reprezentację Polski chciałoby się oglądać w każdym meczu. Cały zespół wraz ze sztabem szkoleniowym zasłużył na słowa uznania za awans do elity światowej.

POSŁUCHAJ CO POWIEDZIAŁ TRENER ANDRZEJ NIEWRZAWA:

Szkoleniowiec oprócz radości z awansu swojej drużyny cieszył się także z podobnego sukcesu syna Pawła, który z kolegami wywalczył prawo gry w finałach Młodzieżowych Mistrzostw Europy. Opiekun polskiej drużyny w pierwszy dzień Świąt Wielkiej Nocy będzie uczestniczył w chrzcinach swojej wnuczki:

Trener ma nadzieję, że wygrana nad Niemcami będzie przełomowym momentem w karierze jego zespołu:

Niemcy – Polska 20:25 (8:13)
NIEMCY: Giegerich, Veith – Haupt 3, Hubinger 2, J.Hummel 3, Windisch 1, Mazzucco 2, S. Hummel 2, Muller 5, Behnke, Schmelzer, Hertlein, Diehl 2. Kary 8 min.
POLSKA: Wawrzynkowska, Płaczek – Janiszewska 2, Galińska 1, A.Mączka 3, Piechnik 7, Andrzejewska, Matuszczyk 3, Królikowska 1, M.Mączka 1, Zych 7, Drabik. Kary 12 min.
Sędziowali: Katalin Pech, Maria Vagvolgyi (Węgry). Widzów: 300.

Tabela grupy 6:
1. Polska        3   6   99-49
2. Niemcy       3   4   90-59
3. Włochy       3   2   80-71
4. W.Brytania 3   0   37-127