Ukazał się nr 60 magazynu „Handball Polska”. Czasopismo będzie dystrybuowane w sieci „Kolportera”, w salonach EMPiK. Można je również nabyć w siedzibie Związku.
Tak to prawda. To co niektórym kibicom wydawało się niewyobrażalne, stało się faktem. Bogdan Wenta przestał być trenerem reprezentacji Polski. Swoją rezygnację, przyjętą później przez zarząd, ogłosił 19 kwietnia na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Skończyła się epoka ”Wentyla”, która trwała od jesieni 2004 r.
Na taki rozwój wypadków oczywiście wpływ miało nie zakwalifikowanie się naszego zespołu do turnieju olimpijskiego w Londynie. Trzydniowe boje w Alicante, bez szczęśliwego zakończenia dla biało-czerwonych, jeszcze długo nam wszystkim będą się śniły. Obserwując to co się działo i dzieje się nad Wisłą po dymisji Wenty nie sposób uciec od wrażenia olbrzymiego dysonansu pomiędzy raczej chłodnymi pożegnaniami zaskakująco sporej grupy dziennikarzy wspieranych przez rodzimych speców od handballu, a „głosem ludu”, czyli sympatykami piłki ręcznej. Ta rezygnacja podzieliła nasze środowisko na pół. Niezależnie jak wypada końcowa ocena szkoleniowca należą mu się słowa podziękowania. Za lata emocji, za dwa medale mistrzostw świata. To dzięki niemu po okresie wielkiej posuchy do polskiej piłki ręcznej zaczęli ściągać możni sponsorzy, a na trybunach pojawiły się rzesze kibiców. Rekord frekwencji, wnoszący 10 tys. widzów, a ustanowiony niedawno w Ergo Arenie nie był dziełem przypadku. Bez względu jednak na wszystko należą się od redakcji Handball Polska słowa – „Bogdan dziękujemy. Nie jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz”…
Najpilniejsza aktualnie sprawą dla reprezentacji Polski jest wyeliminowanie Litwy w czerwcowych meczach play off Mistrzostw Świata 2013. Czy drużynę poprowadzi w nich któryś (lub obaj) z asystentów Wenty – Daniel Waszkiewicz czy Damian Wleklak? Wkrótce się o tym przekonamy. Wątpliwe jest bowiem, że będzie to już nowy trener.
Kwiecień to z reguły czas na wyłanianie zdobywców Pucharu Polski. W Lublinie po raz pierwszy od kliku lat turniej finałowy rozegrano w hali jednego z jego uczestników. Miejscowy SPR to wykorzystał i w bezapelacyjny sposób w decydującym meczu pokonał Vistal Łączpol Gdynia. Z kolei w Kielcach Vive Targi wręcz rozbiły mistrza kraju, Orlen Wisłę Płock, i po raz czwarty z rzędu, a dziewiąty w historii się sięgnęły po trofeum.
Dziewięć lat spędzonych w Kielcach będzie dobrze wspominał. Ma tu wielu przyjaciół. Po zakończeniu kariery zamierza osiąść w tym mieście na stałe. Sprowadzanie do klubu Ivano Cupica spowodowało, że w drużynie Vive Targów zabrakło dla niego miejsca. – To dla mnie nowa sytuacja. Nigdy dotąd nie byłem bez pracy – mówi w wywiadzie dla HP Patryk Kuchczyński.
Dwa lata temu przychodziła do Vistalu Łączpolu Gdynia jako Małgorzata Sadowska. Od tego momentu w jej życiu wiele się zmieniło. Rok temu reprezentacyjna bramkarka wyszła za mąż, a niedawno przyszedł na świat Szymon. Po 12 miesiącach Małgorzata Gapska wróciła na parkiet i odgrywa coraz większą rolę w drużynie z Trójmiasta.
Z braku sukcesów reprezentacji Polski seniorów kibice muszą się zadowolić wynikami osiągniętymi przez drużyny młodzieżowe. Obie ekipy kwalifikacyjne sito przeszły z kompletem zwycięstw. Panie zagrają w mistrzostwach świata w Czechach, a panowie w mistrzostwach Europy w Turcji.
Jest wiele czynników wpływających na poziom osiągany przez sportowców. Jednym z nich jest niewątpliwie prawidłowa dieta. Porad udzielił Rafał Markowski – lekarz kobiecej reprezentacji
W dziale „Na kartach historii” nasz stały współpracownik, Władysław Zieleśkiewicz, przypomniał sylwetkę Zygfryda Kuchty. Piłka ręczna była dyscypliną, w której raz po raz mógł wystawiać na próbę swoją ambicję, wolę walki i nieprzeciętne umiejętności. Nie był graczem wszechstronnym, ale był za to niezastąpionym taktykiem i organizatorem. Z żelazną konsekwencją potrafił realizować najtrudniejsze założenia trenera.
To oczywiście nie wszystkie tematy. Zapraszamy do lektury i wzięcia udziału w kolejnym konkursie. Można w nim wygrać trzy zestawy pocztówek z autografami reprezentantów Polski, w tym Bogdana Wenty. Aby stać się ich właścicielem na początek trzeba odgadnąć hasło z konkursu i wysłać na adres redakcji.
