Reprezentacja Polski juniorek ma za sobą pierwszy trening zgrupowania rozpoczętego w środę w Dąbrowie Tarnowskiej. Podopieczne Edyty Majdzińskiej przygotowują się do dwóch towarzyskich meczów z Węgierkami. Dobre humory kadrowiczkom psuje poważna kontuzja prawoskrzydłowej Anety Łabudy.
– Aneta w miniony weekend podczas meczu ligowego SMS Gliwice doznała kontuzji więzadeł krzyżowych. Jest już po zabiegu. Bardzo nad tym ubolewam, bo to jedna z naszych najlepszych zawodniczek. Powrót do sportu po takim urazie i rehabilitacji może potrwać nawet do roku – wyjaśniła polska trenerka.
Łabuda w tegorocznych Otwartych Mistrzostwach Europy Juniorek została wybrana do siódemki turnieju. Kadrowiczki ćwiczą w 18-osobowym składzie. W miejsce kontuzjowanej zawodniczki z listy rezerwowej dowołano Justynę Fijałkowską.
W najbliższy weekend zapowiadają się ciekawe mecze (sobota godz. 17:00 i niedziela godz. 10:00). Węgierki to czwarty zespół mistrzostw Europy U17 z 2011 r.
– Na treningach koncentrujemy się na taktyce gry. Mamy sporo materiału do analizy o rywalkach. To bardzo wymagająca drużyna – dodała Majdzińska.
Kadrowiczki do sprawdzianu przygotowują się w doskonałych warunkach. Kompleks sportowy posiada nowoczesną halę, basen a obok usytuowane są boiska Orlik i do plażówki.
ZOBACZ TAKŻE:
