5 października 2012

Pierwszy krok zrobiony

W piątek, w samo południe, z Włoch przyleciała kobieca reprezentacja Polski. Podopieczne Kima Rasmussena mają już na koncie wysokie zwycięstwo nad drużyną Italii. Polki myślami są już przy kolejnym rywalu. W niedzielę o godz. 17:00 (relacja ‘na żywo’ w Polsat Sport Extra) podejmą w Legionowie najgroźniejszego konkurenta w grupie 3 – zespół Białorusi.


Samolot z Rzymu wylądował

Nasza ekipa w dniu powrotu do kraju musiała wstać o 4:30. Później czekała ją krótka podróż busami na lotnisko z Wenecji, skąd samolotem via Rzym poleciała do Warszawy. Po obiedzie w planach była jeszcze siłownia w hotelu, gdzie zakwaterowano kadrowiczki. Reprezentantki Polski zgodnie przyznały, że Włoszki nie były zbyt wymagające.

– Tak owszem zostałam najskuteczniejszą zawodniczką meczu z Włochami. Pamiętajmy jednak, że w zespole gra siedem osób – powiedziała Alina Wojtas, zdobywczyni dziewięciu bramek.. – Cała drużyna zasłużyła na pochwały za występ w defensywie i w ataku. Taką dyspozycję powinniśmy podtrzymać w kolejnych meczach. W niedzielę zapowiadamy walkę od pierwszej do ostatniej minuty.


Niektórzy w zespole mają specjalne prawa …

W drugiej połowie spotkania z Włochami między słupkami pojawiła się Weronika Gawlik. To m.in. dzięki jej interwencji w finałowych sekundach Polki zachowały 21-bramkowe prowadzenie i są liderem grupy. – Jestem zadowolona z mojej gry. Udało mi się odbić kilka piłek, ale przeciwnik nie zawiesił nam wysoko poprzeczki. Może na początku nas nieco zaskoczył. Później obrona już dobrze funkcjonowała – powiedziała polska bramkarka.

Zawodniczki nie miały jeszcze okazji zapoznać się ze szczegółowymi materiałami o Białorusinkach. Na to przyjdzie pora w sobotę.  Jak zaznaczyła Małgorzata Stasiak „jeśli nie zawiedzie koncentracja, to powinno być to fajne spotkanie dla oka”.


Izabela Czarna udzieliła wywiadu dziennikarce Polsatu Sport /Fot. Kuba Gucma (3)

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest