Od poniedziałku w Kwidzynie przebywa kobieca reprezentacja Polski, która w środę, w miejscowej hali, rozegra kwalifikacyjny mecz mistrzostw świata z Włoszkami. Nasze kadrowiczki pobyt w Kwidzynie wykorzystały również do promocji szczypiorniaka. W poniedziałek wzięły udział we wspólnym treningu z młodymi adeptami tej dyscypliny z kwidzyńskiego MTS, zaś we wtorek gościły u burmistrza, Andrzeja Krzysztofiaka.
Co najważniejsze na spotkanie w sali posiedzeń Rady Miasta Kwidzynia, w Urzędzie Miejskim, przyszły w dobrych nastrojach. Nic dziwnego zespół ma na koncie cztery zwycięstwa w rozgrywkach. Z Italią szykuje się piąta wygrana. – W pierwszym meczu Włoszki nie były wymagającym rywalem. Była to okazja do przećwiczenia różnych wariantów gry w atakiu i w obronie – podsumowała Alina Wojtas. Kinga Byzdra potwierdziła, że takie spotkania wymagają mocnej koncentracji, aby nie zlekceważyć przeciwnika.
Reprezentacja w krótkim czasie gości w Kwidzynie już po raz drugi. Była to więc doskonała okazja do podziękowania zawodniczkom i sztabowi szkoleniowemu za mało spodziewane, ale jakże miłe, zwycięstwo w maju nad Rosjankami.
Burmistrz przedstawił krótko prosportową politykę miasta, szczególnie jeśli chodzi o sport młodzieżowy, a także infrastrukturę sportową (trzy hale do piłki ręcznej, trzy boiska „Orlik”). Trenerzy i zawodniczki zainteresowali się system organizacji szkolenia młodzieży w Kwidzynie w piłce ręcznej; doskonale orientując się w temacie. W imieniu całej reprezentacji za spotkanie podziękował trener Kim Rasmussen.
Gospodarz spotkania ofiarował wszystkim członkom kadry pamiątkowe upominki z Kwidzyna. W rewanżu otrzymał dwie koszulki reprezentacyjne z autografami, które według zapewnień włodarza miasta, zostaną zlicytowane. Uzyskane w ten sposób środki zasilą konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Fot. Aleksander Łubiński Urząd Miejski Kwidzyn (4)