Czy impreza dla miłośników jeździectwa może być dobrą okazją do promocji innych dyscyplin sportu? Poznańskie akademiczki już po raz kolejny udowodniły, że jak najbardziej. Na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, podczas zakończonej w niedzielę Cavaliady, starały się przekonać jak największą liczbę dzieci, że piłka ręczna to wspaniała gra i zabawa, którą można uprawiać praktycznie wszędzie.
Cavaliada, największa impreza jeździecka w Europie Środkowej, to nie tylko święto miłośników koni. Tradycyjnie organizatorzy zadbali o to, aby każdy znalazł coś dla siebie. Stąd między innymi Kids Zone, w której już po raz drugi zawodniczki AZS AWF Volkswagen Poznań zachęcały najmłodszych do gry w szczypiorniaka. Wśród wielu przygotowanych dla dzieciaków atrakcji, boisko do gry w piłkę ręczną cieszyło się ogromną popularnością!
-To niesamowite, jaką radość może sprawić dzieciakom bieganie za piłką czy rzucanie do bramki. Podczas kiedy jedna grupa rozgrywała swój mecz, inni już czekali na swoją kolej. Jak widać niewiele potrzeba, aby pograć w ręczną – mówi Karolina Peda, menedżer poznańskich akademiczek.
– Co ciekawe, w tym roku podczas Cavaliady można było oglądać koszykówkę na koniach. Może za rok dojdzie do małej modyfikacji i jeźdźcy będą trafiali do bramki? – dodaje Peda.
azsawfpoznan.pl/inf.własna
