W czerwcu przyszłego roku Biało-czerwone zmierzą się z reprezentacją Szwecji w dwumeczu, którego stawką będzie awans do finałów Mistrzostw Świata Serbia 2013. Rywalki, choć mocne, są w zasięgu naszych szczypiornistek. – Nasza drużyna narodowa rośnie w siłę i myślę, że z każdym kolejnym zgrupowaniem, rozegranym meczem tworzymy coraz większy kolektyw i pniemy się w górę – mówi skrzydłowa reprezentacji Polski Katarzyna Koniuszaniec.
Katarzyna Koniuszaniec była jedną z najskuteczniejszych zawodniczek reprezentacji Polski w tegorocznych prekwalifikacjach do MŚ /Fot. JG
W fazie play-off zagracie ze Szwedkami. Jak ocenia Pani wynik losowania?
Nie jest to drużyna nie do pokonania. Nasza reprezentacja rośnie w siłę i myślę, że z każdym kolejnym zgrupowaniem , rozegranym meczem tworzymy kolektyw i pniemy się w górę. Musimy w końcu pokonać tzw. pewniaka, drużynę stawianą w roli faworyta, aby znaleźć się w upragnionych finałach Mistrzostw Świata.
Nad czym trzeba będzie jeszcze mocniej popracować, aby w czerwcu to reprezentacja Polski cieszyła się z awansu do dużej imprezy?
Mam nadzieję, że przed tymi meczami spotkamy się w pełnym, najmocniejszym składzie. Na zgrupowaniu w czerwcu będziemy pracować na pewno nad obroną, bo tym elementem gry głównie wygrywa się mecze.
Odchodząc od tematyki piłki ręcznej, za nami Święta Bożego Narodzenia. To czas na odpoczynek i naładowanie akumulatorów…
Jeśli chodzi o Święta Bożego Narodzenia , to jestem tradycjonalistką i spędzam je jak co roku w rodzinnym mieście Elblągu, w gronie najbliższych.
Nowy rok, nowe nadzieje, nowe cele. Czego życzyć Pani na ten nadchodzący, wielkimi krokami, 2013 rok?
Przede wszystkim zdrowia, bo w naszej pracy jest ono bardzo ważne . Życzyłabym sobie, aby spełniło się moje marzenie sportowe, jakim jest udział w Mistrzostwach Świata w Serbii. Pozdrawiam naszych kibiców i życzę wszystkim pomyślności w Nowym Roku.
dla ZPRP.pl rozmawiała Danuta Jurasz
